
Oczywiście najlepiej pewno było by "usiąść na wybrance" ale to niestety z wielu powodów nie możliwe.
Udało mi się na przykład w "mediaexp" sprawdzić jakieś tam niskie modele kubełkowo-gamingowe "diablo".
Powiem szczerze, jak dla mnie kiszka. Nie usiedział bym 5 minut.
Do tego ten powszechny pomysł z jakimiś doczepianymi poduszkami ...
A to pod głowę, a to na lędźwie.
Kurde .

Jak będę chciał to sobie poduszę podłoże a krzesło ma w całości działać jak krzesło i dać się na nim siedzieć w jego zakresie regulacji.
A nie jakieś podkładki w różne miejsca, jeszcze mocowane na paskach i gumkach.
Dlatego ugrzęzłem jak zwykle w opiniach, testach, recenzjach.
ech...