Mała naprawa.
Poniżej zdemontowany wężyk plastykowy.
Zdjąłem stalowe nakrętkę i aplikator.
Zeszlifowałem , wyrównałem otwory.
Uciąłem kawałek rurki miedzianej od kompresora lodówkowego.
Prostowanie, kielichowanie i rozkalibrowanie rurki.
Lutowanie srebrem.
Dodatkowe uszczelnienie oringiem.
Pięknie może nie jest ale nie cieknie.
Znaleziono 5 wyników
Re: oliwiarka
Z wciskaniem aplikatorem kulki kalamitki jest o tyle problem,
że przez chwilę olej chce się cofać z prowadnic,
i w momencie odejmowania szprycy trochę zawsze się ulewa.
W zależności jak szybko i dokładnie kulka zamknie otwór aplikacyjny tego oleju cofnie się mniej lub więcej.
Dodatkowo trochę ciśnienia w przewodzie oliwiarki też potrafi osmarkać maszynę
Przynajmniej ja tak mam.
Ale może to wiek ?
że przez chwilę olej chce się cofać z prowadnic,
i w momencie odejmowania szprycy trochę zawsze się ulewa.
W zależności jak szybko i dokładnie kulka zamknie otwór aplikacyjny tego oleju cofnie się mniej lub więcej.
Dodatkowo trochę ciśnienia w przewodzie oliwiarki też potrafi osmarkać maszynę

Przynajmniej ja tak mam.
Ale może to wiek ?

Re: oliwiarka
OK.
Dzięki Panowie.
Zanim coś kupię spróbuję naprawić przerobić na sztywną rurkę aplikatora.
Zobaczę. Jednocześnie powymieniam uszczelki.
Wiem, że to może być gra nie warta świeczki, ale ile mam tego kupić zanim znajdę szczelną ?
Zobaczymy z tym co mam. Szkoda mi wyrzucać tych korpusów.
Dzięki Panowie.
Zanim coś kupię spróbuję naprawić przerobić na sztywną rurkę aplikatora.
Zobaczę. Jednocześnie powymieniam uszczelki.
Wiem, że to może być gra nie warta świeczki, ale ile mam tego kupić zanim znajdę szczelną ?
Zobaczymy z tym co mam. Szkoda mi wyrzucać tych korpusów.
Re: oliwiarka
Ale zobaczcie.
Ile wysiłku wymaga wyprodukowanie czegoś takiego.
Projekt wszystkich elementów.
Formy do wtrysku albo formowania blach.
Uruchomienie linii.
To się składa z wielu części. Rurki, sprężynki , podkładki.
Koszt materiału, malowania, robocizny.
I przez jedno głupie niedociągnięcie to wszystko nadaje się do śmieci.
Niektóre z nich źle działają już od nowego.
Gdzie tu sens i logika ?
Po co to w ogóle produkować , skoro na starcie wiadomo, że trafi na złom ?
I teraz pomyśleć, że chinol trzaska tego w tonach i Świat to konsumuje w trybie ciągłym.
Jeśli tak jest w większości branży , to przy założeniu skończonych zasobów Ziemi jako Planety , jakoś słabo to widzę.
Jakby trochę nie o oliwiarce ale raz po raz nachodzą mnie takie refleksje.
Temat nadaje się bardziej do "na luzie" , ale oliwiarki nadal szukam.
Ile wysiłku wymaga wyprodukowanie czegoś takiego.
Projekt wszystkich elementów.
Formy do wtrysku albo formowania blach.
Uruchomienie linii.
To się składa z wielu części. Rurki, sprężynki , podkładki.
Koszt materiału, malowania, robocizny.
I przez jedno głupie niedociągnięcie to wszystko nadaje się do śmieci.
Niektóre z nich źle działają już od nowego.
Gdzie tu sens i logika ?
Po co to w ogóle produkować , skoro na starcie wiadomo, że trafi na złom ?
I teraz pomyśleć, że chinol trzaska tego w tonach i Świat to konsumuje w trybie ciągłym.
Jeśli tak jest w większości branży , to przy założeniu skończonych zasobów Ziemi jako Planety , jakoś słabo to widzę.
Jakby trochę nie o oliwiarce ale raz po raz nachodzą mnie takie refleksje.
Temat nadaje się bardziej do "na luzie" , ale oliwiarki nadal szukam.

oliwiarka
Cześć.
Macie może jakieś typy oliwiarek, z których nie cieknie po jakimś czasie wszystkimi dziurami ?
Co nie kupię to jakiś szrot.
Przerobiłem ze trzy typy.
Wszystkie ciekną. Jak nie na zakrętce, to przy zakuciu wężyka, albo na samym końcu przy dyszy.
Niektóre nie do naprawienia bo zaciśnięte na plastikowym wężyku. Ani zaspawać ani zakleić.
(na przykład taka - cieknie na wężyku i na początku i na końcu -
https://toolsbeast.com/product-pol-389- ... YKIEM.html
)
Wiem, że to nie "rocket science", ale jak mam upaprane rękawice, stół, i co nie tylko a olej trafia gdzie bądź to mnie szczyka
no a tutaj na przykład, to też hit sezonu jeśli chodzi o cenę :
https://all_egro.pl/oferta/olejarka-oliwiarka-smarownica-olejnica-oleju-8596145570?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_mtrzcj_czescimaszyn_pla_akcesoria_narzedzia_i_sprzet_warsztatowy&ev_adgr=Narz%C4%99dzia+i+sprz%C4%99t+warsztatowy&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_mtrzcj_czescimaszyn_|1539703379|g|c&ev_adgr=|59073944112|292532562710&utm_term=aud-389724427358:pla-383007088478|-|-20861&utm_content=pla|mc:130765750-p:8596145570||&gclid=CjwKCAiAzJLzBRAZEiwAmZb0ahJvokPfyVwDx3wTUjTMQBzBKdqja4PUDRoBdpcbXztR34BDSOonvBoCy7MQAvD_BwE
Macie może jakieś typy oliwiarek, z których nie cieknie po jakimś czasie wszystkimi dziurami ?
Co nie kupię to jakiś szrot.
Przerobiłem ze trzy typy.
Wszystkie ciekną. Jak nie na zakrętce, to przy zakuciu wężyka, albo na samym końcu przy dyszy.
Niektóre nie do naprawienia bo zaciśnięte na plastikowym wężyku. Ani zaspawać ani zakleić.

(na przykład taka - cieknie na wężyku i na początku i na końcu -
https://toolsbeast.com/product-pol-389- ... YKIEM.html
)
Wiem, że to nie "rocket science", ale jak mam upaprane rękawice, stół, i co nie tylko a olej trafia gdzie bądź to mnie szczyka

no a tutaj na przykład, to też hit sezonu jeśli chodzi o cenę :
https://all_egro.pl/oferta/olejarka-oliwiarka-smarownica-olejnica-oleju-8596145570?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_mtrzcj_czescimaszyn_pla_akcesoria_narzedzia_i_sprzet_warsztatowy&ev_adgr=Narz%C4%99dzia+i+sprz%C4%99t+warsztatowy&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_mtrzcj_czescimaszyn_|1539703379|g|c&ev_adgr=|59073944112|292532562710&utm_term=aud-389724427358:pla-383007088478|-|-20861&utm_content=pla|mc:130765750-p:8596145570||&gclid=CjwKCAiAzJLzBRAZEiwAmZb0ahJvokPfyVwDx3wTUjTMQBzBKdqja4PUDRoBdpcbXztR34BDSOonvBoCy7MQAvD_BwE