Mam ethernet smooth stepper ESS i laptopa domowego i wędkę i nie mam ochoty dokupować niczego. Na PC padł mi dysk i jakoś nie miałem serca żeby szukać płytki instalacyjnej do win oryginalnego.

Na mach3 jest gwintowanie, i na boxfordach (0.75hp, przekładnia z kołem pośrednim na paskach chyba 1:10) robiłem M12 w stali nożem na płytki. Większych nigdy nie potrzebowałem.
Mi rozsądek też podpowiada że Linux jest najlepszym wyborem, ale zaczynałem od innych sterowań i zatrzymałem się na Machu.
Ostatnio podjąłem też decyzję, że nie będę już użerać się ze starymi sprzętami PC, i będę pędził wszystko z osobistego laptopa. Odpadają mi dwie budy (miejsce) i użeranie się z bateriami od CMOS, i żąglowanie pendriveami. Także znowu odsunęła się odemnie wizja przejścia na Linuxa i zmalała jego przewaga.
Ps. Sprawdźie na YT boxford125 3axis mach3
Ktoś chyba ma serwo na wrzecionie

Już ponad 10 lat bawię się z CNC. W domu wystarcza mi demo, a w pracy nikt nie miał ochoty narażać się z powodu kilkuset złoty na licencje.
Cała masa konwencjonalnych tokarek nie ma przekładni czy gitar do gwintów- także maszyny bez sztywnego gwintowania też mają rację bytu i znajdują swoich odbiorców.
Może jako ciekawostkę napiszę, że na eBay UK sprzedawałem tokareczki po przerobieniu na Mach3 to nikt o Linuxa nie pytał i nie zagadywał. Przed podjęciem decyzji na co będę przerabiał- sprawdziłem co jest dostępne i co ludzie kupują- maszynę pod kontrolą Linuxa ciężko sprzedać.

Muszę kiedyś spróbować tego Linuxa- taki on najlepszy przecież. Normalnie pingwini żołnierze chyba nie spoczną póki wszyscy gremialnie nie przytakną, a najlepiej wszyscy zainstalują lina.
A tak serio- to kiedyś kupiłem sobie płytkę ESS po taniości, wędkę i mam to teraz na bardzo amatorskiej frezarce (na wałkach podpartych- co też nie ma przecież racji bytu od kilku lat).
Jak zaczną mi doskwierać braki Macha to zainteresuję się Linuxem, ale teraz, w określonych warunkach może on dla mnie nie istnieć.

Męczę się to ja z instalacją/konfiguracją i pisaniem jakichkolwiek komend z palca w Linuxie.
W machu otwierasz graficzne okienko podajesz wymiary początkowa i końcowe, prędkości, grubość warstwy zgrubnej i wykańczającej, wypluwasz gkod i toczysz.
Ja piszę tylko, że zacząłem drogę od GRBL, potem Piko w międzyczasie próbowałem podejść do linuxa, a potem trafiłem na macha i przestałem szukać i testować dalej.
Znam wady i zalety szybkości generowanych sygnałów, i możliwości podłączenia peryferiów tych wszystkich sterowników/programów.

Próbowałem kombinować jakieś 10lat temu z Piko i dostosować jakiś PP w SolidCam ale, musiałem zawsze kombinować, a i tak kilka dzwonów zaliczyłem. Poddałem się, może mnie coś przerosło.
O tokarkach na Piko nikt wtedy nie myślał.

Kolega wyżej nic nie musi rozumieć- żaden to argument.
Każde rozwiązanie ma swoje zalety, ale też wady.
Przerobiłem Mach3 4 GRBL i piko.
Z Piko nie dogadałem się przez post procesory, w GRBL nie było tokarki z gwintowaniem, a Mach3 najszybciej się konfiguruje przy prostych maszynach, i baza gotowych kreatorów też bywa przydatna.
Linux, mam Ubuntu ze względów ideowych na komputerze osobistym- ale też zaczyna mnie męczyć coraz bardziej, w porównaniu do pracy gdzie jest Win 10/11

Ale fakt- same komputery z LPT na pokładzie to już rzadkość. W poprzednim roku przeskoczyłem na ESS i ogarniam na laptopie

Na mach 3 przerobiłem jakąś małą tokarkę, albo 4 to się wypowiem.
Śruby kulowe- jak masz gdzie wsadzić to się nie zastanawiaj.
Na Arduino to miałem frezarkę na GRBL, ale wersji na tokarkę nie było.
Na mach3. Płytka zwykła na LPT. Silnik klasyczny AC napędzany falownikiem- zmiana obrotów s programu.
Da się też nacinać gwinty. Enkoder- tarcza na wrzecionie, nacięta jedna szczelina o odpowiedniej szerokości (w manuału do Mach3 są wytyczne). Odczyt sygnału przez parę dioda-fototranzystor (do Arduino są gotowe modułu na 5V z filtrem i wszystkim co trzeba, a 5V to dla LPT odpowiedni poziom napięcia). Moje max obroty to 3200
Da się nacinać tak gwinty pod pewnymi warunkami.
Trzeba pamiętać, że to 1impuls/obr- układ wolno reaguje na zmianę prędkości obrotowej wrzeciona. A ta ma spore wachania przy niewielkich masach i małym zapasie mocy.
Rozwiązanie takie raczej na amatorskie maszyny, których ktoś używa z pełną świadomością ich ułomności.
Gwintownikiem- w pływającej oprawce.
Wpisz na YT boxford 125tcl i poszukaj filmików- coś tam nagrałem l.