sjgn pisze:gdzie toto kupić

Wątpię żeby importer sprzedał same trybiki, jak już to cały zegar.
Ja bym to dorobił z poliamidu metodą jak na filmie.

Tak mam CZ1440G/1 Metal Technics, tabela zegara jest obok tabeli posuwów.

Ja mam śrubę pociągową o skoku 4mm i jak widać koła zębate zegara zamontowane na stałe, tokarki pozornie takie same, a jednak są różnice.

Te koła zębate maja zęby lekko skośne i są dwa rodzaje, bo śruba pociągowa może być o skoku 3 lub 4mm.

Ja na dzień dobry wymyłem wrzeciennik ropą, dałem na dno wrzeciennika magnes neodymowy, nalałem nowy olej i toczę tak już kilka lat, niekiedy dość intensywnie.
Jak do tej pory nic się nie dzieje, nawet olej nie ściemniał.

sjgn pisze: nie ma żadnych ewidentnych śrub w tym celu

Niema korka wlewowego od strony suportu i korka spustowego od strony gitary?
Być może korek wlewowy jest pod tą osłoną zaznaczoną na czerwono, w mojej tokarce niema takiej osłony.

RomanJ4 pisze:Jeżeli ciągnie stożek bez podparcia kłem, to jest skręcony wrzeciennik.

Wystarczy że podłoga nie jest idealnie prosta, a tokarka nie jest wypoziomowana i już będzie tokarka robiła stożek, u mnie właśnie tak było.

To jeszcze przetocz wałek np. ⌀40 długość ok. 100mm bez podparcia i zmierz czy dalej jest stożek.

sjgn pisze: Już bezpieczniej ładować taka tokarkę np. koparko-ładowarką, ale też się można "najeść strachu" jak to było w moim przypadku.

A na czym polegał problem?

Na tym że tokarka wisiała na pasie a pas się przesunął na widłach koparko- ładowarki, przez to tokarka wykonała widowiskowy piruet

sjgn pisze: I mam pytanie / prośbę o podpowiedź: czy da radę takim żurawiem ją dzwignąć w całości (tj. bez odczepiania od podstawy

Moim zdaniem nie da się dźwignąć tej tokarki z podstawą typowym żurawiem warsztatowym.
Wkrótce też będę przewoził moją 360x1000 w nowe miejsce HDSem, ale to tylko 8km.
Już bezpieczniej ładować taka tokarkę np. koparko-ładowarką, ale też się można "najeść strachu" jak to było w moim przypadku.