Na początku pinolę mieli szlifować spece, ale stwierdziłem że jest za mały naddatek i bezpieczniej będzie jak dokończę papierem ściernym. Po toczeniu stożkowatość pinoli była jakoś 0,04mm, po docieraniu glancpapierem ok. 0,01mm. Ogólnie mogę powiedzieć, że poziom trudności przy robieniu czegoś takiego jest duży, prawdę mówiąc to za drugim razem się udało bo pierwsza pinola poszła na złom.

Coś przeoczyłeś https://www.cnc.info.pl/topics89/galeri ... 663,30.htm

Poszedłem inną drogą niż inni i ciągnąłem konik suportem zamiast pchać, dzięki temu po każdym przejeździe mogłem mierzyć średnicę od razu po przejeździe wytaczadła.

Rozwierciłem dzisiaj korpus konika pod nową pinolę, operacja poszła nawet gładko. Imadło i młotek na koniku to balast dociążający konik, jako wytaczadło uchwyt trzy szczękowy z niezależną regulacją szczęk, nóż do wytaczadła to kawałek pręta fi25 z ostrzem na końcu.

Ja poprawiałem tym rozwiertakiem stożek pinoli konika TSB 20 i nie było zbyt twarde dla tego rozwiertaka, Możesz spróbować naprawić swoje wrzeciono jeśli narzędzie kiwa się luźno we wrzecionie (minimalnie zła zbieżność lub jakiś paproch). Jeśli stożek jest zrobiony niecentrycznie, to taki rozwiertak nic nie pomoże.

buzka pisze: 40HMt nie jest przypadkiem to samo co 40HM?

40HMt jest ulepszona cieplnie do 30-32hrc. Zacisk mimośrodowy zrobiłem już rok temu i to taki solidny przykręcony do konika. Czekamy na te foty, jak ukończę ten nieszczęsny konik to też pochwalę się efektami.

Powierzchnia stożka jest wystarczająco dobra, zdjęcie jest słabej jakości, ale coś tam widać. Narzędzia pasują idealnie, wystarczy lekko wcisnąć palcem jakiś trzpień i już się go nie wyjmie bez użycia siły.

Jak stożek ma bicie to taki rozwiertak nic nie pomoże, ale do zebrania górek i innych syfków z wnętrza stożka jest idealny. Po takim zabiegu powierzchnia jest wręcz aksamitna w dotyku.

Nożem wytaczakiem, a wygładziłem rozwiertakiem wykańczającym NRSc 2, lekko nie było bo to stal 40HMt a ta stal jest dość twarda i wredna w obróbce.

Konik rozwiercę a korpus przedłużę o przykręcaną "dupkę", śruba wysuwu pinoli będzie też dłuższa. Od strony stożka tuleja jest też dłuższa żeby było o co zakotwiczyć cyfrowy liniał. Wstawię nawet łożysko oporowe, bo jak się robi taką grubą przeróbę to dołożenie takiego łożyska to już nie problem.