Ja bym zrobił jej remont najpierw - jeżeli nie ma metra pola roboczego to nie powinno nic takiego się dziać.cnc3d pisze:Mam szlifierkę narzędziową do wałków, otworów itp. Jest bardzo delikatna, jak się kamieniem dojedzie do materiału to czuć jak korpus drży, ale to narzędziówka i nie trzeba jej więcej, po pół setki trzeba brać aby pralka nie powstawała. Maszyna waży 1.5 tony!!!
Mimo wszystko nie wydaje mi się aby kanapka była dobrym rozwiązaniem - teraz w szlifierkach stara się uciekać osiami z obszaru roboczego - pył dostaje się wszędzie i rozrabia.MarekM1 pisze:Moim pytaniem jest: jak by to Koledzy zrobili? czy widzieliście działające tego typu urządzenia? co z nich dałoby się zaadaptować? itp.
Odnośnie samej koncepcji - toż to jest narzędziowa 5 osiowa szlifierka jakich mnóstwo jest na rynku - niestety są zbyt drogie, aby wałki nimi toczyć. Jeżeli będzie kosztawała mniej niż 100k i będzie działała to kupuję pierwsze 5

Jeżeli chodzi o działające urządzenia to mamy chociażby: http://www.walter-machines.com www.anca.com http://www.michael-deckel.de/ czy wreszcie polskie i prostsze http://www.lakfam.pl/ http://www.pemal.pl/
Zwykle osie są w miarę równo podzielone między ściernicę a przedmiot obrabiany - pp podzielnica + jedna oś liniowa + jedna obrotowa. oś Z praktycznie zawsze jest związana ze ściernicą - mniejsze zmiany masy w trakcie obróbki, a takżeprzy zmianie przedmiotu. Znam jednego producenta który daje oś Z na pp tylko.
Na etapie założeń pomyślałbym o chłodzeniu - powinno nie polewać a chłodzić - stosowane ciśnienia w tych maszynach od polewania (w polskich

Napędy - to co widziałem to prowadnice z wózkami np. THK, korpusy z żeliwa/polibetomu (w tego typu szlifierkach rzecz popularna) zmknięte, śruby kulowe i serwomotory - żadnych hiteków

W Twoim rozwiązaniu nie podoba mi się oś obrotowa między osiami liniowymi - nigdy nie widziałem takiego rozwiązania i wolę nie myśleć o błędach interpolacji i mechaniki jak te 3 osie zechciały by poruszyć się na raz.