pamiętam moją pierwszą prace, duża rotacja pracowników, nikt nie chciał tam robić, zakład w którym wpierw wycinali elementy z blachy na laserze, później to zaginali na giętarkach, następnie spawalnia, szlifernia, kontrola wymiarów/kątów, piaskowanie, malowanie, składanie gotowych podzespołów i do żyda
w cały zakładzie najgorzej pod każdym względem mieli na szlifierni, najmniejsza stawka, najgorsza praca, syf, brud i smród, zero jakichkolwiek wyciągów, okulary ochronne?, stopery do uszu?, słuchawki?, maski? zapomnij, opiłki w oczach to była tam codzienność, okulista, pogotownie, i wyciąganie tego syfu z oczu,
pracowali tam tylko ci którzy nie mieli innego wyjścia (a przynajmniej tak im się wydawało),
pamietam pewnego starszego gościa, pracował tam kupe lat, nigdy papierosa nie zapalił a gdy go zapytałem czy był kiedyś na prześwietleniu płuc to odpowiedził wprost że z płuc to mu sito zostało
zapylenie wprost ogromne, przekraczało wszelkie dopuszczalne normy, kiedyś podobno nie pracowali przez kilka dni, to zapylenie powietrza i tak było poza normą
a szef firmy kokosy ogromne na tym zbijał i zbija do dzisiaj
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „Zarobki specjalistów CNC”
- 15 paź 2019, 22:26
- Forum: Na luzie
- Temat: Zarobki specjalistów CNC
- Odpowiedzi: 447
- Odsłony: 66672
- 14 paź 2019, 20:25
- Forum: Na luzie
- Temat: Zarobki specjalistów CNC
- Odpowiedzi: 447
- Odsłony: 66672
Re: Zarobki specjalistów CNC
nikt nikomu nie każe cały czas być człowiekiem produkcyjnym, trzeba się rozwijać i "pchać" do stanowiska na którym się mniej napracujesz, ale jeżeli ktoś boi się zmian to tylko i wyłącznie jego sprawa
nie ma co się oszukiwać, złe warunki pracy niszczom zdrowie i skracają diametralnie życie ludziom, znam mnóstwo mnóstwo starszych osób i wszystkich idzie bez problemowo odróżnić którzy dostali od życia w kość ciężką robotą oraz tych którzy się w swoim życiu więcej na siedzieli przy biurku a praca fizyczna raz na tydzień na ogródku to dla nich wręcz przyjemność
ciężka fizyczna praca zawsze się odbija na starość, zawsze są jakieś efekty uboczne pracy w złych warunkach, zdrowie podupada i to co zarobiłeś przez życie później tracisz żeby to zdrowie reperować na starość które nadwyrężałeś za młodu przy robocie
operator cnc też lekko nie ma, niby maszynka wykonuje detal i laba, ale często operator musi latać po 2-3 maszynach jak sobie to ładnie zgrasz to jeszcze ok, a czy ktoś myśli o tym jakie szkodliwe jest chłodziwo dla operatora? opary, mgła olejowa, wszystko leci prosto w płucka człowieka, układ oddechowy, reakcje alergiczne w kontakcie z chłodziwem, to standart, płuca mają zdoloność samoczyszczenia ale ile lat? po 20-30 latach takiej pracy niby nie wyczerpującej okaże się że masz sito zamiast płuc mimo że nie palisz...
nie ma co się oszukiwać, złe warunki pracy niszczom zdrowie i skracają diametralnie życie ludziom, znam mnóstwo mnóstwo starszych osób i wszystkich idzie bez problemowo odróżnić którzy dostali od życia w kość ciężką robotą oraz tych którzy się w swoim życiu więcej na siedzieli przy biurku a praca fizyczna raz na tydzień na ogródku to dla nich wręcz przyjemność
ciężka fizyczna praca zawsze się odbija na starość, zawsze są jakieś efekty uboczne pracy w złych warunkach, zdrowie podupada i to co zarobiłeś przez życie później tracisz żeby to zdrowie reperować na starość które nadwyrężałeś za młodu przy robocie
operator cnc też lekko nie ma, niby maszynka wykonuje detal i laba, ale często operator musi latać po 2-3 maszynach jak sobie to ładnie zgrasz to jeszcze ok, a czy ktoś myśli o tym jakie szkodliwe jest chłodziwo dla operatora? opary, mgła olejowa, wszystko leci prosto w płucka człowieka, układ oddechowy, reakcje alergiczne w kontakcie z chłodziwem, to standart, płuca mają zdoloność samoczyszczenia ale ile lat? po 20-30 latach takiej pracy niby nie wyczerpującej okaże się że masz sito zamiast płuc mimo że nie palisz...
- 13 paź 2019, 22:12
- Forum: Na luzie
- Temat: Zarobki specjalistów CNC
- Odpowiedzi: 447
- Odsłony: 66672
Re: Zarobki specjalistów CNC
u nas guzikowcy w firmie zarabiają +-4k na rękę ale to robota tzw. czterobrygadówka, sobota/niedziela im wypada czasami w tygodniu, kierownik bardzo rygorystyczny, maszyny potwornie wielkie obrabiają kilkuset kilogramowe gabaryty pod maszyny cnc, inni to składają do kupy i fabryke opuszcza gotowa mniejsza obrabiarka, "składacze" ty gabarytów też różnie zarabiają, najmłodsi 2300zł, Ci najstarsi (20 kilka lat stażu) nawet i pod 4500zł z jakimiś nadgodzinami, wszystko wykazywane tak jak na papierku, ja po 5 latach miałem średnio 3400zł(szanse na podwyżke nikłe bo kierownik skąpy) ale i tak juz mnie to zaczęło troszkę nudzić i zmieniłem stanowisko na biurowe za lepsze pieniążki(firma ta sama)
osobiście jestem zdania że powinno się zmieniać prace/stanowisko jak tylko nadarzy się okazja choćby 100zł więcej mieć do wypłaty (jeśli kultura pracy podobna), bo wtedy cały czas się rozwijasz nawet jeśli to wymaga aby się przebranżowić, z operatora cnc na biurowego i odwrotnie, czasami zdarzy sie ze biurowy mniej zarobi od guzikowego
osobiście jestem zdania że powinno się zmieniać prace/stanowisko jak tylko nadarzy się okazja choćby 100zł więcej mieć do wypłaty (jeśli kultura pracy podobna), bo wtedy cały czas się rozwijasz nawet jeśli to wymaga aby się przebranżowić, z operatora cnc na biurowego i odwrotnie, czasami zdarzy sie ze biurowy mniej zarobi od guzikowego