
Ja założyłem do swojej silnik 3kW, coś chyba koło 700-900 obr.(???) Chociaż sprzęgło i kryza wyszły mi mało profesjonalnie to jestem bardzo zadowolony po najwyższe obroty w normie, a światło nie mrugnie.
Przy okazji- mam na ścianie falownik zamontowany i znajomy elektryk zrobił mi drugą wtyczkę do uruchamiania tokarki z falownika. Dawno to już było i nie pamiętam dokładnie, ale było tak chyba obmyślone dlatego, żeby nie przerzucać obrotów silnika przy gwintowaniu, na falowniku. Do gwintowania miało być podłączane przez drugą wtyczkę, normalnie do sieci.
Nie mam instrukcji do falownika, ale może da się go zaprogramować, cy cóś, żeby przełączać kierunek obrotów? Pytam bo nie znam się za bardzo na sprawach elektrycznych...
Z tym falownikiem to w ogóle ciekawa historia, bo zakupiłem go do maszyny do gięcia ozdobnych ślimaków z pręta- silnik kręcił przez przekładnię ślimakową, ale było za szybko i brakowało momentu. Mój elektryk wyszperał go dla mnie na allegro- stan nieznany, tylko panel i elektronika bez obudowy. Zadzwoniłem do gościa i mówi, że wizualnie wygląda okej, wyjął z jakiejś rozbieranej maszyny, ale nie wie jak go sprawdzić i czy działa.
Zaryzykowałem i kupiłem. Przyszedł w Wigilię i był to prawdziwy prezent choinkowy, bo elektryk zbadał i stwierdził, że nie dość, że sprawny to dużej mocy(7,5kW, czy nawet więcej), a kosztował niecałe 100zł!
