Fakt mój błąd, niestety "starsza"/a więc i mądrzejsza/ część naszego "zespołu" jest właśnie na wakacjach...
W ramach małej rehabilitacji :
Znaleziono 8 wyników
Wróć do „Renowacja tokarki Jotes TSS-150”
- 10 sty 2017, 17:51
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Renowacja tokarki Jotes TSS-150
- Odpowiedzi: 413
- Odsłony: 29178
- 08 sty 2017, 19:30
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Renowacja tokarki Jotes TSS-150
- Odpowiedzi: 413
- Odsłony: 29178
Przepraszam ale ostatnio rzadko wpadam na forum a dzisiaj jestem poza domem dlatego postaram się jutro odpowiedzieć na to pytanie...
Ps. Panieeee..., remont ciągle trwa... zanim skończymy to mi pewnie broda osiwieje...
A tak poważnie taka stara tokarka to świetny poligon aby nauczyć się praktycznie napraw tego typu sprzętu...
Ps. Panieeee..., remont ciągle trwa... zanim skończymy to mi pewnie broda osiwieje...
A tak poważnie taka stara tokarka to świetny poligon aby nauczyć się praktycznie napraw tego typu sprzętu...
- 07 sie 2016, 23:59
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Renowacja tokarki Jotes TSS-150
- Odpowiedzi: 413
- Odsłony: 29178
Jakby co to prace nad tą tokarką powoli posuwają się do przodu...
Można zerknąć na naszego bloga gdzie wstawiamy poszczególne etapy prac
http://sy-demon.blogspot.com/2016/05/cz.html
Można zerknąć na naszego bloga gdzie wstawiamy poszczególne etapy prac
http://sy-demon.blogspot.com/2016/05/cz.html
- 10 lip 2015, 17:06
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Renowacja tokarki Jotes TSS-150
- Odpowiedzi: 413
- Odsłony: 29178
Aktualizacja...
11.Biorąc sobie do serca słowa Kamara jeszcze raz "przelecieliśmy" łoże czujnikiem. Nie jest aż tak źle ale nie jest super - odchylenia zwiększyły się do prawie pięciu setek w jednym najbardziej wyrobionym fragmencie łoża...
- http://youtu.be/06BC2wwUtg0
12.Po opukaniu ze szpachli okazało się że konik już był "sztukowany" - pod koniem były już dołożone trzy blaszki korekcyjne.
13.Tokarkę - korpus i rozkręcone elementy o szpachlowano i pomalowano czarną emalią chemoodporną.
14.Rozkręcono, przejrzano silnik oraz pomalowano go także czarna emalią
15.Złożono ponownie tokarkę - do korpusu dokręcono osłony, koła napędowe, koła zębate, silnik oraz skrzynię Nortona
- http://youtu.be/jsTMrVTZ7tg
16.Sprawdzono i podłączono elektrykę - wymieniono część kabli na nowe.
17.Sprawdzono działanie systemu smarowania w skrzyni Nortona.
- http://youtu.be/X3DIbMLFl-E
18.Po prawie półtora roku tokarka ponownie ożyła... Eh..., ale to dopiero początek roboty...
- http://youtu.be/v5pZf8GdhQw
19.Zamek oczyszczono, uzupełniono szpachlę i pomalowano w większej części emalią chemoodporną - oczywiście w czarnym kolorze...
Spuszczono resztę oleju i otwarto dolny właz inspekcyjny... Było trochę syfu, ale jak na tokarkę z lat 60-tych było go nie wiele...
Wystarczy powiedzieć że obyło się bez wielkiego mycia wnętrza, wystarczył pędzelek i trochę benzyny.
- http://youtu.be/DWR4J2Q0Evo
20.Wykręcono, umyto, przejrzano oraz zamontowano z powrotem pompkę oleju...
- http://youtu.be/X4NdG-RRPb4
21.Zakończono malowanie zamka...
C.D.N...
11.Biorąc sobie do serca słowa Kamara jeszcze raz "przelecieliśmy" łoże czujnikiem. Nie jest aż tak źle ale nie jest super - odchylenia zwiększyły się do prawie pięciu setek w jednym najbardziej wyrobionym fragmencie łoża...
- http://youtu.be/06BC2wwUtg0
12.Po opukaniu ze szpachli okazało się że konik już był "sztukowany" - pod koniem były już dołożone trzy blaszki korekcyjne.
13.Tokarkę - korpus i rozkręcone elementy o szpachlowano i pomalowano czarną emalią chemoodporną.
14.Rozkręcono, przejrzano silnik oraz pomalowano go także czarna emalią
15.Złożono ponownie tokarkę - do korpusu dokręcono osłony, koła napędowe, koła zębate, silnik oraz skrzynię Nortona
- http://youtu.be/jsTMrVTZ7tg
16.Sprawdzono i podłączono elektrykę - wymieniono część kabli na nowe.
17.Sprawdzono działanie systemu smarowania w skrzyni Nortona.
- http://youtu.be/X3DIbMLFl-E
18.Po prawie półtora roku tokarka ponownie ożyła... Eh..., ale to dopiero początek roboty...
- http://youtu.be/v5pZf8GdhQw
19.Zamek oczyszczono, uzupełniono szpachlę i pomalowano w większej części emalią chemoodporną - oczywiście w czarnym kolorze...
Spuszczono resztę oleju i otwarto dolny właz inspekcyjny... Było trochę syfu, ale jak na tokarkę z lat 60-tych było go nie wiele...
Wystarczy powiedzieć że obyło się bez wielkiego mycia wnętrza, wystarczył pędzelek i trochę benzyny.
- http://youtu.be/DWR4J2Q0Evo
20.Wykręcono, umyto, przejrzano oraz zamontowano z powrotem pompkę oleju...
- http://youtu.be/X4NdG-RRPb4
21.Zakończono malowanie zamka...
C.D.N...
- 19 kwie 2015, 20:34
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Renowacja tokarki Jotes TSS-150
- Odpowiedzi: 413
- Odsłony: 29178
Nie za bardzo rozumiem..., wyniki sprawdzenia łoża i suportu czujnikiem wstawiłem już wcześniej w ramach aktualizacji do pierwszego posta - punkt 10.
Jeżeli chodzi o stan łoża przed skrobaniem to na razie jest nieznany Na tą chwilę montujemy skrobak z noża tokarskiego/tylko to było pod ręką z widią/, a i w oleju moczy się kalka co by na kosztach tuszu traserskiego przyoszczędzić...
W tym tygodniu bierzemy się za stół przy frezarce tak że skrobanie najwcześniej w przyszłym tygodniu...
Jeżeli chodzi o stan łoża przed skrobaniem to na razie jest nieznany Na tą chwilę montujemy skrobak z noża tokarskiego/tylko to było pod ręką z widią/, a i w oleju moczy się kalka co by na kosztach tuszu traserskiego przyoszczędzić...
W tym tygodniu bierzemy się za stół przy frezarce tak że skrobanie najwcześniej w przyszłym tygodniu...
- 19 kwie 2015, 08:24
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Renowacja tokarki Jotes TSS-150
- Odpowiedzi: 413
- Odsłony: 29178
@ak47
- dzięki za info o "kręceniu łożem..., rzeczywiste na moim jotesie nie dało by rady zastosować tej metody.
Na szczęście nie trzeba..., właśnie stan łoża a nie samej tokarki skłonił nas do jej zakupu.
- łoże, suport i konik będą teraz skrobane dlatego ze zwykłej ciekawości przelecieliśmy je czujnikiem.
- faktycznie, zabawa z konikiem to chyba najprostsza metoda aby coś sensownego móc jeszcze zrobić na "rupciu"...
- dzięki za info o "kręceniu łożem..., rzeczywiste na moim jotesie nie dało by rady zastosować tej metody.
Na szczęście nie trzeba..., właśnie stan łoża a nie samej tokarki skłonił nas do jej zakupu.
- łoże, suport i konik będą teraz skrobane dlatego ze zwykłej ciekawości przelecieliśmy je czujnikiem.
- faktycznie, zabawa z konikiem to chyba najprostsza metoda aby coś sensownego móc jeszcze zrobić na "rupciu"...
- 18 kwie 2015, 19:52
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Renowacja tokarki Jotes TSS-150
- Odpowiedzi: 413
- Odsłony: 29178
- 13 kwie 2015, 00:47
- Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
- Temat: Renowacja tokarki Jotes TSS-150
- Odpowiedzi: 413
- Odsłony: 29178
Renowacja tokarki Jotes TSS-150
1.Tak wyglądała w ofercie...
2.A tak w rzeczywistości
3.Wstępna kontrola wykazała że wszystko działa..., a koła zębate i przekładnie błyszczą się jak "psu ja..."
4.Pozostało wziąć papierek ścierny, zestaw ręcznych dłut, szlifierkę kątową i zacząć skrobać...
5.Po oskrobaniu suportu stwierdzono jego niewielkie uszkodzenie/osłona prowizorycznie pospawane przez poprzednich właścicieli/ a następnie go zdjęto.
6.Po zdjęciu suportu i większości wystających elementów maszynka była gotowa do dalszego skrobania i szlifowania...
7.Szlifowanie trwało i trwało... i trwało...A wszystko dlatego że poza kolejnością wepchnęła się do harmonogramu budowa frezarki do drewna i prace przy pile ramowej PM-120 Ale nie był to czas zupełnie stracony, w między czasie trwała analiza DTR-ki zdobytej dzięki uprzejmości dwóch kolegów z tego forum - BYDGOST-a i ija74 /jeszcze raz obu dziękuję za pomoc/
8.Zdemontowano elektrykę oraz silnik.
http://youtu.be/nrIy9kDkN0Y
http://youtu.be/q2vC5UP-AY0
9.Stan maszyny na zaszły tydzień... Wreszcie wstępnie wyszlifowana...
9.Tokarka zostanie jeszcze na koniec po zabezpieczeniu "dopiaskowana", w niektórych miejscach. Niestety kompresor który posiadamy nie nadaje się do porządnego piaskowania
10.Wczoraj skontrolowaliśmy łoże i suport..., jak widać na nagraniach odchylenia rzędu dwóch setek... Jak na zabytek z 1959 roku to całkiem nieźle
http://youtu.be/3M5j3KGugvM
http://youtu.be/O_mcfyAzHA0
http://youtu.be/7cpeByVcssc
CDN...
2.A tak w rzeczywistości
3.Wstępna kontrola wykazała że wszystko działa..., a koła zębate i przekładnie błyszczą się jak "psu ja..."
4.Pozostało wziąć papierek ścierny, zestaw ręcznych dłut, szlifierkę kątową i zacząć skrobać...
5.Po oskrobaniu suportu stwierdzono jego niewielkie uszkodzenie/osłona prowizorycznie pospawane przez poprzednich właścicieli/ a następnie go zdjęto.
6.Po zdjęciu suportu i większości wystających elementów maszynka była gotowa do dalszego skrobania i szlifowania...
7.Szlifowanie trwało i trwało... i trwało...A wszystko dlatego że poza kolejnością wepchnęła się do harmonogramu budowa frezarki do drewna i prace przy pile ramowej PM-120 Ale nie był to czas zupełnie stracony, w między czasie trwała analiza DTR-ki zdobytej dzięki uprzejmości dwóch kolegów z tego forum - BYDGOST-a i ija74 /jeszcze raz obu dziękuję za pomoc/
8.Zdemontowano elektrykę oraz silnik.
http://youtu.be/nrIy9kDkN0Y
http://youtu.be/q2vC5UP-AY0
9.Stan maszyny na zaszły tydzień... Wreszcie wstępnie wyszlifowana...
9.Tokarka zostanie jeszcze na koniec po zabezpieczeniu "dopiaskowana", w niektórych miejscach. Niestety kompresor który posiadamy nie nadaje się do porządnego piaskowania
10.Wczoraj skontrolowaliśmy łoże i suport..., jak widać na nagraniach odchylenia rzędu dwóch setek... Jak na zabytek z 1959 roku to całkiem nieźle
http://youtu.be/3M5j3KGugvM
http://youtu.be/O_mcfyAzHA0
http://youtu.be/7cpeByVcssc
CDN...