Ja im wysyłałem w przyłbicy

Policja przyjeżdża różnie. U moich rodziców (kwarantanna po przyjeździe z zagranicy) byli raz na 14 dni. U mnie (żona pozytywna), byli najpierw raz - dwa razy dziennie, a później im się znudziło i nie przyjeżdżali wcale. Pierwsze 10 dni zleciało, dobrze że mi brat materiał do roboty przywoził
