Zgadzam się z przedmówcą. Jeżeli chodzi o cięcie trzeba zawsze wziąć pod uwagę co się tnie. Wiekszy wytop daje nam mniejszą dokładność obróbki. Wszystko trzeba ustawić i dobrać pod odpowiednią produkcję. Nie możemy skupiać się na dokładności pozycjonowania bo to w dokładności obróbki może mieć niewiele wspólnego.

Z tego co wiem to Reci mają tuby 80W i 100W, 130W. Z 90 nigdy się nie spotkałem wiec coś mi się zdaje że ktoś tutaj buja lub ja nie wszystko wiem.

Jeżeli chodzi o ploter być może wygląda tak samo ale ma jakieś inne rozwiązania konstrukcyjne. Nie bede wnikał, ale faktycznie coś się tutaj nie zgadza. W takim wypadku jedyne rozwiązanie to odwiedzić jednych i drugich.

Ps: Odblokowałem prywatne wiadomości Nawet nie wiedziałem że są zablokowane.

Nie no kolego. Wszystko zależy jakiej klasy urzadzenie chcesz kupić. Przykładowo jeżeli w małym ploterze nie ma możliwości założenia soczewki o większej ogniskowej niż zainstalowana w maszynie ( brak ruchomego stołu, przelotowego stołu oraz krótka regulacja głowicy) i zastosowana jest mała tuba, gdzie fizycznie nie można założyć większej ( im większa moc tuby tym tuba dłuższa) to mają rację. Laser o małej ogniskowej i mocy 40W to sklejke tylko pali a nie tnie.

Może faktycznie wybierz się do nich na prezentację aby zobaczyć w akcji jedno i drugie urządzenie. Myślę że jest to bardzo dobra opcja.

Co do handlu to myślę że to już nie te czasy aby duża firma wciskała klientowi kit. Potem tylko mają z takim klientem problem bo zgłoszenia serwisowe, bo coś nie tak działa jak trzeba, to wolą doradzić tak jak się patrzy. Sam się z tym spotkałem jak doradzili mi tańszą maszynę bo droższa jest do nieco innych rzeczy. Kwestia jak ci to wytłumaczyli i co się z tym wiąże. Poza tym duża firma nie pozwoli sobie na famę jaką jest wciskanie kitu.

No to oczywiste. Ja pamiętam że tak męczyłem gościa od serwisu że już nie chciał do mnie przyjeżdżać aż końcowo dostałem hasło do systemu i okazało się że ja sam robiłem to 10 min. Oczywiście byłem na prezentacji ale prezentowano mi urządzenie bliźniacze bo jak tłumaczono nie da się mieć uruchomionych wszystkich maszyn ze stanów magazynowych. Coś w tym jest że maszyna prezentacyjna jest inna niż dostarczana do klienta ale to nie zwalnia z prawidłowego jej ustawienia

Kolego ja bym zrobił to nieco w dużo prostszy sposób. Wyciął bym duży prostokąt na wymiar. Zmierzył suwmiarką z jaką dokładością ploter zostawia wymiar rzeczywisty od tego na rysunku. Potem dzielimy błąd na 2 i mamy błąd na jedną stronę. Daje nam to odpowiedź o ile musisz skompensować przejście lasera. W przypadku chińskich ploterów na pewno będzie to dość sporo. Poza tym jeżeli masz laser na krokowcach to sprawdź czy na samym kroku na silniku nie masz przekłamania i przy maksymalnym prostokącie na polu roboczym nie masz uchybień w granicach 1-2 mm. W przypadku wschodnich konstrukcji często to było problemem.

Ja rozwiązałem sobie najpierw problemy z dokładnością pracy samego plotera a potem pomiarami kompensacji dla konkretnych materiałów i ich grubości. Troche się na chińczyku napracowałem wiec wiem że wiele rzeczy da się zrobić ale trzeba wiedzieć jak.

W przypadku tych "markowych" sprawa jest dużo prostsza.