Drut twardy, standardowa grubość. Co do parametrów to ta kartka nic nie mówi, na maszynie na pewno macie gdzieś do wyboru rodzaj druta i wybór materiału który palicie, a także liczbę przejść. Stawiam, że właśnie tu jest problem. Maszyna sama wam raczej dobierze parametry aby osiągnąć założone Ra czy dokłądność wymiarową i potem je ewentualnie modyfikujecie jak dzieje się coś brzydkiego, ale pewnie nie jest to konieczne.

Skąd kolega jest ? może dałbym radę podjechać i obejrzeć coś totalnei za darmo choć jak wspominałem mitsu nie znam w ogóle. Drut zrywa natychmiast po dojechaniu do materiału ? czyli pojawi się iskra i od razu następuje zerwanie ?

Trochę dziwne, że nie jest spłaszczony po wyjściu z rolek ale też ciągle mam w głowie charmillesy, a nie wiem jak to wygląda na mitsu.

Służy do tego tensometr. Nawlekasz drut. Dokładasz przyrząd i sprawdzasz czy pokazuje to samo co maszyna. Tensometr powinien być skalibrowany, a nie kupiony od ruskich na bazarku. jak nie masz to włącz przewijanie drutu i złap ręką i spróbuj zatrzymać. (Może przeciąć skórę jak się robi nieumiejętnie) jak jest dobrze naciągnięty to zerwie się. Jeśli jest źle i rolki są wygniecione lub za luźne to będziesz w stanie go wyciągnąc. To oczywiście metoda chałupnicza i nie jest żadnym wyznacznikiem.

Robiłem jedynie na charmillesach i chinkach ewentualnie. Jeśli maszyna tak mocno spada z parametrami to po pierwsze kontakty, potem głowica dolna, rozbierasz i czyscisz i wymieniasz. To samo górna. Czyscisz kable i powierzchnie stykowe. Jak tutaj gra i obie głowice dosuniete do materiału jak się tylko da. Materiał dobrze dolega do stolu czym gwarantuje przepływ prądu to albo technologia zle dobrana albo problem nadal leży w maszynie ino głębiej. Tyle na szwajcarskich ale zasady podobne wszędzie