Mam ziomka, który z wypowiedzeniem w ręku poszedł do pracodawcy i bez awantur opisał, że potrzebuje tej kasy i tu wymienił kilka argumentów(ale nie z serii bo mnie sie należy). Kasy nie dostał. Dostał ją natomiast gość, któremu chwilę potem kończyła się umowa więc szanowny szef nie mogąc sobie pozwolic na stratę drugiego operatora się ugiął.
Znam tylko jedną firmę w której chciałbym siedzieć zarabiając mniej niż koledzy z branży bo atmosfera, luzy w pracy i kierownictwo są miodowo-malinowe. Kierownictwo wiedziało, że nie ma tego hajsu na wypłaty więc rewanżowali to tym, że cukierki z pradem przy imieninach, spóźnienie/wyjście przed czasem(nawet o godzinę) czy drobna fucha w godzinach pracy nie były brane pod uwagę. Zdarzało się, że ktoś brał większe zlecenie i dogadywał się, że chciałby zrobić je w pracy. W takiej sytuacji w godzinach pracy robił normalną robotę, a po godzinach zostawał i trzepał to co wziął.
Uczyliśmy się też pisać posta do frezarki w NX z tutorialem jakiegoś hindusa na youtube, a robota leżała i czekała.
Zarabiałem tam 2800 na rękę, nie za wiele ale ktoś ma takie możliwości w pracy ?
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Zarobki specjalistów CNC”
- 08 paź 2019, 15:49
- Forum: Na luzie
- Temat: Zarobki specjalistów CNC
- Odpowiedzi: 447
- Odsłony: 66601
- 18 cze 2019, 22:33
- Forum: Na luzie
- Temat: Zarobki specjalistów CNC
- Odpowiedzi: 447
- Odsłony: 66601
Re: Zarobki specjalistów CNC
Właśnie dlatego ucieka się za granicę. Tutaj zdobywasz doswiadczenie, tam pieniądze 
Osobiście potrafię obsłużyć druta,wgłębną i tokarki na sinumeriku oraz frezarki tak pokątnie. Znam Solidworksa/solidcama, Siemens NX, PEPS. (czyli, że zamodeluje coś z rysunku i zrobię program w CAM i wytnę gotowy detal, a nie żę umiem właczyć te programy i klikać jak opętany) Do tego maszyny pomiarowe. Lubię te robotę, nie robię na od***rdol się. Niejednokrotnie przerabiałem całe programy bo nie zauważyłem czegoś, a nie chciałem dziadować i dopalać ręcznie albo robić drugiego programu żeby poprawił pierwszy.
Myślę, że jestem samodzielnym operatorem.
Podstawa ? 3500 do łapki, 1500 dochodzi za soboty. Gdybye nie fuchy, które robię w domciu na maszynkach to bym rzekł, że rewelacji nie ma. Mam kumpli, którzy pojechali na wyspy czy do Niemiec, mają tyle samo przekładając sztuki i zmieniając narzędzia. Czemu nie wyjadę ? tak się życie poukładało, że trzyma mnie rodzina ale i jakieś przywiązanie do moich stron.
Pracodawcy zdają sobie sprawę, że byli tacy sami przede mną i po mnie też będą, poza tym gdzie mam isć jak wszędzie wkoło płacą tyle samo ? No ale nei narzekam mimo wszystko bo jednak naprawdę lubię przy tym siedzieć z umorusanymi łapkami i cieszę się, że udało mi się znaleźć w życiu to co lubię robić

Osobiście potrafię obsłużyć druta,wgłębną i tokarki na sinumeriku oraz frezarki tak pokątnie. Znam Solidworksa/solidcama, Siemens NX, PEPS. (czyli, że zamodeluje coś z rysunku i zrobię program w CAM i wytnę gotowy detal, a nie żę umiem właczyć te programy i klikać jak opętany) Do tego maszyny pomiarowe. Lubię te robotę, nie robię na od***rdol się. Niejednokrotnie przerabiałem całe programy bo nie zauważyłem czegoś, a nie chciałem dziadować i dopalać ręcznie albo robić drugiego programu żeby poprawił pierwszy.
Myślę, że jestem samodzielnym operatorem.
Podstawa ? 3500 do łapki, 1500 dochodzi za soboty. Gdybye nie fuchy, które robię w domciu na maszynkach to bym rzekł, że rewelacji nie ma. Mam kumpli, którzy pojechali na wyspy czy do Niemiec, mają tyle samo przekładając sztuki i zmieniając narzędzia. Czemu nie wyjadę ? tak się życie poukładało, że trzyma mnie rodzina ale i jakieś przywiązanie do moich stron.
Pracodawcy zdają sobie sprawę, że byli tacy sami przede mną i po mnie też będą, poza tym gdzie mam isć jak wszędzie wkoło płacą tyle samo ? No ale nei narzekam mimo wszystko bo jednak naprawdę lubię przy tym siedzieć z umorusanymi łapkami i cieszę się, że udało mi się znaleźć w życiu to co lubię robić
