Większość drążarek przynajmniej tych nowszych ma odciąg oraz jakiś tam system sprawdzający czy odciąg działa. Jeśli go nie włączysz albo odciąg ma awarię, maszyna odmówi pracy. Co do promieniowania to przed 1990 na stanowisko elektrodrążacza uznawane było za pracę w warunkach szkodliwych. Nie wiem nic na temat tego jak się maja ich dzieci

Znam natomiast faceta, który odszedł na emeryturę pracując ostatnie 20 kilka lat na drążarkach. Żyje, ma się dobrze przynajmniej patrząc okiem, nie wiem co by bylo pod mikroskopem. Więc zdaje się, że nie ma tragedii jeśli chodzi o ekranowanie promieniowania, chyba, że ktoś naprawdę chce głowę przykładać do łuku
Chyba bardziej bym się o swój słuch obawiał bo jak kilka drążarek pracuje to i pompy i wentylatory niby tylko trochę szumią ale jak się wyjdzie z pomieszczenia i zazna ciszy... od razu następuje ulga.