Znaleziono 2 wyniki

autor: ak47
15 lip 2020, 11:06
Forum: Na luzie
Temat: Awarie sprzętu, słaba jakość, ponarzekajmy sobie
Odpowiedzi: 25
Odsłony: 2408

Re: Awarie sprzętu, słaba jakość, ponarzekajmy sobie

Jeszcze nie ale gdyby się zdarzyło to TECH2 mam w podwórku więc naprawa to będzie tylko zakup CIMa, bez płacenia za wymianę i ożenienie wszystkiego razem. (jak coś potrzeba to zapraszam, dla forumowiczów zrobię za dobre piwo :) )
Bardziej się obawiam padniętego ECU bo w grę wchodzi tylko zakup używki jako, że nówki już chyba nie istnieją :/

Generalnie staram się robić przy samochodzie wszystko co mogę samemu bo jakaś tam wymiana amorków, sprężyn czy termostatu to zabawa na te godzinę czy dwie i wiesz jak masz zrobione i jak poskładane bo mechaniki u nas to kolejna sprawa na którą by każdy mógł ponarzekać (i ja naprawdę rozumiem, że to też ludzie, którzy się mylą ale czasem po prostu ręce opadają jak widzi się jakieś śruby z różnych parafii, osłony połapane na trytki bo coś urwali albo silikon bo uszczelce to on nie ufa).
autor: ak47
15 lip 2020, 08:51
Forum: Na luzie
Temat: Awarie sprzętu, słaba jakość, ponarzekajmy sobie
Odpowiedzi: 25
Odsłony: 2408

Re: Awarie sprzętu, słaba jakość, ponarzekajmy sobie

Tutaj Saab 9-3 SS 2005 rok. Poza zawieszeniem bez problemów. Wiadomo, padła uszczelka pompy vacuum, to jakiś wężyk od płynu chłodniczego zaczął przeciekać ale nie miałem czegoś takiego, że zwariował czujnik czy inny pi***olnik i nie dojechałem do domu. Twarde samochody. W tym samym czasie Opel astra H 2010 mojego taty lubi sobie sypnąć błędem z układem paliwowym by dzień później wróciło do normy wszystko. Jedziesz do mechanika. On na komputerze błędu nie widzi więc dla niego jest dobrze :D

CO do nie polecanych narzędzi to miałem swego czasu strasznego pecha z nawiertakami kupionymi w chinach. Na jeden nakiełek szły 2 bo pękały po dotknięciu czoła wałka. Od tamtej pory kupuję tylko fanar. Robi robote. Tak samo mam z frezami do drewna. Nowe sztuki zostawiają sierść po przejściu. Może mam pecha ale odpuściłem sobie narzędzia stamtąd. Jedynie płytki do noży kupuję, do skórowania albo toczenia po jakichś dziwnych wymysłach klienta mniej szkoda niż tych rodzimych.

Wróć do „Awarie sprzętu, słaba jakość, ponarzekajmy sobie”