Pirat, nie jestem tylko pewien jak takie frezowanie będzie przebiegało... Jeśli materiał będzie skrawany czołem freza to niby będą działały tylko siły wzdłuż osi więc teoretycznie frez nie powinien wypadać... ale ponieważ frez będzie pracował tylko połową średnicy więc nie jestem pewien czy nie powstaną jakieś siły boczne które będą "wyciągały" stożek z uchwytu morsa. (zakładam, że wiertarka ma gniazdo stożka morsa w którym jest osadzony uchwyt wiertarski na trzpieniu MK/B2 -w uchwycie wiertarskim zaciśnięty frez). Jeśli wiertarka jest doszykowana i nie ma luzów to ma to prawo działać ale jeśli jest trochę wypracowana, albo ma lekko zużyty stożek to nie wiem jak to będzie wyglądało. Jeszcze jedna sprawa, frez palcowy 17mm prawdopodobnie będzie miał średnice chwytu 16mm, pytanie czy wiertarka autora tematu łapie wiertła fi 16 bo standardowe uchwyty są do 13mm lub do 16mm.
Ja bym spróbował zrobić szablon z linią cięcia z papieru, owinął tym rurkę i najpierw wyszlifował kształt szlifierką kątową, ewentualnie resztę dopracował szlifierką prostą lub wiertarką ręczną z obsadzonym kamieniem ściernym na trzpieniu.

Jeszcze doprecyzuj, czy to ma być produkcja seryjna, czy jednostkowa? Czy potrzebujesz zrobić z tego trójnóg do garażu, czy też podstawę lampy do salonu w pałacu (kwestia jakości wykonania). Patrząc na ten problem nasuwają mi się jeszcze takie rozwiązania:
-laser 3d do rur
-"szlifierka taśmowa do rur i profili" z kamieniem 8 i 17mm
np: http://wolsen.pl/produkt/krbs-101-kombi ... wa-do-rur/
- jeśli to jednak ma być produkcja jednostkowa na własne potrzeby to spróbował bym to wyrzeźbić ściernicą trzpieniową montowaną w wiertarce.
Wycięcie to jedno, pytanie co z tym zrobisz dalej. Jeśli chciałbyś to spawać metodą TIG to faktycznie warto było by tak przygotować materiał, by ładnie dolegał i nie było szpar, jeśli jednak chciałbyś to spawać migomatem to całe to precyzyjne przycinanie chyba mija się z celem, bo i tak będziesz musiał obrobić spoinę po spawaniu (no chyba, że to ta wersja do garażu gdzie piękno nie jest tak istotne).
Czy w otwór będzie wchodziła rurka która będzie dospawana, czy też rura ze szpilką 8mm i od spodu przykręcisz to nakrętką? (wtedy ważna była by dokładna średnica by rurka nie miała luzu.
Napisz skąd jesteś, bo może zamiast kombinować jak to zrobić ktoś wrzuci 3 rurki na frezarkę i machnie to w godzinkę...

I jeszcze takie pytanie, w jaki sposób zapewnisz położenie tych rur na swoim miejscu podczas procesu łączenia? Masz do tego jakiś szablon, uchwyt?

Jeśli miałbyś tego więcej do roboty, to można by zrobić przyrząd w takiej postaci:


a w Minesocie to nawet sprzedają gotowe
https://www.northerntool.com/shop/tools ... rch=152392

Niestety żeby to przyzwoicie wierciło to cały wynalazek musi być sztywny, a już samo fabryczne mocowanie koronki (ten trzpień który mocujesz w wiertarce i na którym osadzasz koronki) pozostawia kilka życzeń. Koronka buja się na tym trzpieniu, otwór może wyjść rozbity - więc jeśli zależy Ci na jakiejś super dokładności to też zastanów się nad sposobem wykonania.

*- a jak koronka się buja to może Ci zabraknąć zębów w koronce zanim skończysz wiercić otwór (zęby potrafią się wyłamać)