Jak byś dobrze przejrzał forum to był tu swego czasu użytkownik pafełek czy jakoś podobnie - po jego pierwszych postach było widać że jest zielony jak szczypiorek na wiosnę i pytał o wszystko - jak naostrzyć nóż, czemu powierzchnia zła itp. i zdaje się, że forum zrobiło mu całą technologię obróbki (oczywiście ukryte w wielu postach i pytaniach) i robił takie sztuki na nutoolu czy innej tego typu chińskiej tokareczce za 2-3 kzł. potem mu się znudziło kręcenie korbkami i ogarnął CNC (nie pamiętam, może kupił może sam zmodernizował)
a za jakiś rok czy dwa znowu zadał pytanie chyba odnośnie windy towarowej, ale już było widać, że nauczył się fachu tokarskiego - tak że nie trzeba kupować automatu za XXXtysi można i na chince:) chociaż 300 000 rocznie to nawet po 30sek to wychodzi sporo, ale kupujesz 2 chinki, fotel obrotowy i kręcisz się cały dzień od maszyny do maszyny i ogarniesz temat
