Znaleziono 1 wynik

autor: Duszczyk_K
05 paź 2021, 11:50
Forum: WARSZTAT
Temat: Amatorski statyw do wiertarki
Odpowiedzi: 30
Odsłony: 2238

Re: Amatorski statyw do wiertarki

No to skoro chcesz robić, to warto pomyśleć gdzie może być błąd w tej konstrukcji.
Zakładam, że oś i uchwyt są przyzwoite.
Czy ta szara obudowa łożyska to łożysko samonastawne w obudowie? w jaki sposób mocowałeś wałek w tym łożysku? schładzałeś wałek /podgrzewałeś obudowę łożyska lub też wbijałeś łożysko młoteczkiem/na prasie na wałek czy też włożyłeś łożysko "palcami" tzn za pomocą siły rąk i wskoczyło ono łatwo na wałek? a jak był luz to dokręciłeś śrubkę która mocuje wałek w łożysku?
Druga kwestia - rozstaw łożysk. Zrób takie proste myślowe doświadczenie. mamy 2 kawałki blachy 0,5mm. wiercimy w tych blaszkach otworek np 10,5mm i wkładamy tam wałek 10mm. Następnie składamy te blaszki blisko siebie i wkładamy wałek - wałek swobodnie chodzi na boki niczym drążek zmiany biegów w samochodzie - prawda? teraz rozsuń blaszki tak, żeby była pomiędzy nimi odległość 10mm - wałka już nie da się tak swobodnie odchylać, bo blaszki go troszkę trzymają, a teraz rozsuńmy blaszki na odległość 100mm - teraz wałek już praktycznie nie odchyla się od osi. W twojej konstrukcji jest podobnie łożyska są blisko siebie, tzn odległość od miejsca pomiaru do dolnego łożyska jest ze 2 razy większa niż odległość pomiędzy łożyskami. Załóżmy, że łożysko w szarej obudowie ma 0.01 luzu promieniowego to w miejscu pomiaru już z automatu masz 0,02 mm bicia. załóżmy też, że łożysko jest troszkę luźniejsze niż wałek i ma tam luz z 3 setki to znowu na wiertle będziesz miał bicie 0,06mm. Łożysko dolne które zamocowane jest wygiętą śrubą - obstawiam, że może kołysać się na boki i jak zsumujemy te wszystkie luzy to nawet przy idealnym wałku i idealnym uchwycie bicie będzie. A jak już wszystko usztywnimy na maxa i włożymy wiertło fi 4 długie na 5cm a następnie złapiemy palcami końcówkę to będzie ona chodziła na boki....
Głębokie masz te otwory do wiercenia? może zamiast wiertła użyć frez dwu-piórowy który jest krótki i sztywny, a może użyć złamane wiertło które naostrzysz (czyli poprostu krótkie wiertło które jest sztywniejsze od długiego) może wiercić na 2 razy i najpierw wiercić narzędziem zwanym "nawiertak" mały dołeczek a następnie długim wiertłem wiercić na zadaną głębokość (wtedy już czubek wiertła nie będzie tańczył na materiale)
Oczywiście nie twierdzę, że moja teza to przyczyna złego wiercenia ale prawdopodobnie każdy z poprzedników napisał prawdę i jak zsumuje się te wszystkie błędy to wychodzi co wychodzi.

Wróć do „Amatorski statyw do wiertarki”