1. Sprawdził jakie mam do dyspozycji frezy (długości maksymalne)
2. Oszacował jak głeboko można "zejść" czy wrzeciono i uchwyt na to pozwoli (nie wiem jak jest skonstruowana Twoja frezarka).
3. Zlecił wykonanie zgrubnego (lub maksymalnie zblizonego pogłebienia) na frezarkę manualną (możliwość zastosowania długich frezów) lub lepiej na tokarkę.
4. Dokładna obróbkę wykonał na swojej (pod warunkiem znalezienia odpowiedniej długości freza).
Nie mając takiego długiego freza na takie fi oprawki można wykorzystać frezy o większym fi chwytu, ale trzeba udac się do szlifierza, który przygotuje chwyt na odpowiednie fi i skoryguje fi części roboczej.
Ale nie sądzę, że az tak masz ochotę się bawić
