1. Jam mam płytkę z lpt-sterowniki zasilaną poprzez przewód USB, w komputerze jest połączona masa z uziemieniem. Także biorąc masę z kompa mamy ją połączoną z uziemieniem.waluś pisze: Dzięki za kolejne wyjaśnienia i cierpliwość. Sory, że znów pomarudzę, ale wolę pytać niż błądzić.
1. Nie bardzo rozumiem co przewód komunikacyjny USB ma wspólnego z łączeniem obudowy maszyny z masą zasilania 230V? Możesz bardziej łopatologicznie mi wytłumaczyć?
2. Czyli u siebie powinienem ten oplot podpiąć pod metalową obudowę wtyczki wrzeciona a od drugiej strony przewodu do uziemienia falownika?
4. Czemu u licha tak funkcjonuje to wrzeciono, że prąd lata po jego obudowie? W takim razie i chłodziwo jest pod napięciem? Czego się nie dotknie to może porazić? Tego się najbardziej bojeJak zmierzyć woltomierzem ewentualne napięcie na obudowie zanim dotknie się go ręką? Jeden przewód do obudowy, a drugi?
5. Znaczy dow falowniku (zacisk 9) musiałbym podpiąć oplot kabla falownik-wrzeciono i uziom 230V?
Ehh wkurza mnie też ta nieszczęsna instalacja 2-żyłowa w chałupie na aluminiowych przewodach. Ale tego póki co nie przeskoczę. Jeśli spółdzielnia poprowadzi na klatce instalację z 3cim przewodem PE będę rwał kable ze ścian i zmienię na miedziane. Ale nie mam pewności czy to uczynią.
2. Ja tak mam.
4. Jak podłączysz pod uziemienie to nie będzie kopać. W obudowie podczas pracy wrzeciona indukują się zapewne jakieś prądy i stad napięcie na niej. Napięcie na obudowie możesz sprawdzić multimetrem. Ustawiasz pomiar napięcia AC i jeden przewód do obudowy, a drugi np do grzejnika.
5. Ja tak mam.
Nie wiem czy moja instalacją jest poprawna, ale dopiero jak połączyłem uziemienie z masą to skończyły się cyrki z samoczynnym kręceniem servami i kopaniem maszynki.