nie zgodzę się. Przynajmniej z tymi sposobami z którymi ja mam styczność to byłoby to wręcz niewskazane ponieważ powstawałoby podciśnienie. Jak się odciąga parę i te mikro kropelki wirujące w przestrzeni obróbkowej to muszą być jakieś szczeliny. Może Tobie chodziło o inną technologię.jasiu... pisze:Przy wysokowydajnych narzędziach musisz mieć szczelne obudowy
Para w wyniku ciepła to jedno, mikro kropelki w wyniku wysokiego ciśnienia to drugie a mikro kropelki w wyniku wysokich obrotów rzędu 2000,3000,4000 i więcej na uchwycie tokarskim to trzecie.
Prosty przykład: włącz chłodziwo pod ciśnieniem kilka bar na rozpędzony uchwyt tokarki do 3000obr, z dużym przepływem 50-100l/min przez dyszę na kilka minut (bez obróbki skrawaniem) i efekt będzie taki że, po otwarciu osłony już nie da się oddychać bez odciągu lub systemu filtrującego.
zgadza sięWZÓR pisze:Na jednej obrabiarce wyszło, że operator oszczędzał chłodziwo, "bo mu się lało", a chmury pary tworzyły się, kiedy rozbryzgana emulsja spadała na wióry. To z nieschłodzonych gorących wiórów wiórów mocno parowało.
zgadza się alejasiu... pisze: Ważna jest też trwałość narzędzi, a ta jest wyższa, jeśli potrafisz odebrać ciepło.
załóżmy typowe parametry :
-stal, obróbka zgróbna, WNMG 06 ap3, f0.25, Vc250 wysokie ciśnienie emulsji
-stal,wiercenie, wiertła składane na 2 płytki (wcmt,scmt, i inne) np. fi40, f0.12, Vc170 wysokie ciśnienie emulsji
wiesz co się dzieje z taki parametrami w środku i jak to wygląda przez szybkę

odciągi w maszynach to co by nie mówić podstawa.