Więc tak....
Kupiłem dziś kilka gwintowników prostych i zacząłem robić próby. Gwint wychodził jeszcze gorzej i nic się nie chciało w niego wkręcać.
Zaczęliśmy się temu przyglądać uważnie, łącznie z przefrezowaniem detalu na pół żeby oglądać zarys gwintu.
Okazało się że, gwint się niszczy podczas wyjazdu. Tzn. początek gwintu pierwszy i drugi zwój był zgnieciony.
Zrozumieliśmy że, problem leży po stronie maszyny. Po prostu podczas nawrotu i wyjazdu gubi gwint i nawet oprawka kompensacyjna nie była w stanie temu zaradzić bo ona ma kompensacje tylko w jedną stronę.
Postanowiłem że, zrezygnuję z cyklu gwintowania G77 i napiszę coś prostego.
Napisałem:
..........
T........... (gwintownik M8 skok 1,25)
M3 S350
G0 Z20 X0
Z1
G1 Z-15 F1.20 (gwintowanie)
M5
G94 Z-10 F1000 (wysuwanie oprawki o 5mm, posuw minutowy)
G95
M4 S500 G1 Z5 F1.25 (wyjazd z materiału)
G0 Z20
X300
..........
i to dopiero zadziałało i gwinty super luźne wychodzą
Wiem że, to programowanie gwintownik to jest nie prawidłowe ale czymś musiałem się poratować na szybko bo nóż na gardle
Podejrzewam że, aby prawidłowo działało G77 muszę znaleźć jakiś PARAMETR i go odpowiednio ustawić.
Czy wie ktoś z Was coś na ten temat?? Sterowanie OSP 500L-G OKUMA