Teraz widzę, że myliłem się oceniając wiedzę Kolegi Andrzej 40.Andrzej 40 pisze:To co szanowny kolega pisze jest możliwe tylko wtedy, gdy silnik jest sterowany z falownika TYLKO powyżej pewnej częstotliwości, przy której mimo 400V nie przekraczamy prądu znamionowego silnika. Zejście na 50Hz (60Hz w krzemowej dolinie) skończy się spaleniem silnika. W twierdzenie "dość powszechnie" niezbyt wierzę, moim zdaniem dość rzadko.
Powszechne bardziej lub mniej, to zależy w jakim sektorze się działa....
Silniki obrabiarek zwylke pracują z częstymi przerwami, dlatego efekt grzania silnika wskutek nadmiernego poślizgu może być niezauważalny.
Nie wiem jak sparametryzowany jest przemiennik Kolegi MIKI .
Jeżeli punkt fn jest ustawiony na 50 Hz, to w całym zakresie obrotów silnik będzie miał zwiększony poślizg i zaniżony moment obrotowy. Przy 50Hz będzie to M=1/1,73 co daje 0,58 Mzn.
Przesuwając fn na 50/1,73 do 29Hz można cieszyć się momentem znamionowym, powyżej niestety moment obrotowy będzie spadał do podanej wcześniej wartości.
pozdrawiam