Dokładnie o to mi chodziło.
Jeśli chodzi o jakiś prostszy sposób to spróbuję połączyć stół i tą "kostkę" łutem twardym.

Co do zalewania podstawy Zosi to lepiej jako wypełniacz dać drobny piasek czy grubszy?

I jak sobie m e r k u r y poradziłeś z zalewaniem podstawy, jeśli ja w ogóle zalewałeś?

Właśnie patrzyłem na parametry i poliestrowa jak najbardziej może być na kolumnę ponieważ jest też twarda żywicą.
Jednak do wielu zastosowań się nie nadaje, ponieważ rozwarstwia się przy kontakcie z wodą.
Jednak zrobiłem z epoksydowej kolumnę i będę brał się za usztywniane całego spodu od frezarki.
Co do tego to dzięki m e r k u r y za info ze stronami.
Jak już usztywniać naszą Zosię to tak aby już była solidna.
Ps. :
Jakby co to po takim zabiegu około 10 kg jej przybędzie.
Ps 2.:
Znalazłem chyba prawdziwą przyczynę luzu na stole.
Jak coś to jest to luzujaca się nakrętka od posuwu śruby trapezowej. Jak chcecie wiedzieć dokładnie o co chodzi to polecam obrócić Zosię i wtedy pokręcić stołem w krótszej osi.
Jak wymyślę rozwiązanie to dam znać.

Czy żywica poliestrowa z piaskiem jako wypełnienie może służyć do zalewania?
Chodzi mi o zwykłą do łodzi a nie żadną typu Epidian lub epoksydową (to wiem że się nadaje)?

Może i był przerabiany, jednak łatwiej jest coś przerobić jeszcze raz niż czytać ponad 100 stron postów.
Tyle wolnego czasu to ja nie mam.
Każda odpowiedź mogła być taka, tylko wystarczy dość długo poszukać odpowiedzi.
Trzeba było by przeszukać internet w języku Angielskim, Ukraińskim, Rosyjskim i naszym, ponieważ to najbardziej pomysłowe narody, a ja życia całego nie mam na szukanie odpowiedzi na pytanie "Jakie proporcje piasku do żywicy?" czy "Co bardziej się opłaca, utwardzić kolumnę żywicą czy kupić nową.".

Właśnie zakupiłem u niego 2kg abym miał w zapasie.
Dam proporcje jakoś 60:40 piasku : żywicy, albo tyle aby tylko skleiła piasek ;]

No niestety cena jest z goła inna.
strikexp - Pisałeś iż użyłeś 1,5kg żywicy epoksydowej, a ona niestety do takich nie należy.
Cena za 2kg zaczyna się od 90zł + przesyłka.
Co do piasku to kupię budowlany w Castoramie na worki, ponieważ jak patrzyłem jest czysty.

Tak w ogóle to szkoda, że w okolicy Szczecina nikogo nie ma z placem maszynowym chętnego się "pobawić" i coś porobić.

egojack1 - Jak znajdziesz mi taki wałek o wymiarach 500x100mm to podaj link, to od razu kupię za po takiej cenie.
U mnie niestety nie można nigdzie dostać, dlatego stosuje inne rozwiązanie.

strikexp - Większość rozumiem, jednak zastanawia mnie rozwiązanie z nakrętką.
Zalanie nakrętki długiej rozumiem, jednak nie wiem jak miałbym i na jakiej wysokości ją zablokować.
Chciałem mieć możliwość obracania kolumny.
Jeśli można to prosił bym o jakieś zdjęcie wyjaśniające.

Yarec - Na dniach jak będę miał chwilę czasu wolnego to zmierzę i podam długość kolumny.
Jej ø wynosi 100 mm jeśli mnie pamięć nie myli, ale jak będę mierzył to zmierzę i to od razu.

Co do rury w Zosi, to tata podpowiedział mi abym użył żywicy i włókna szklanego, tak jak w przypadku łodzi i całą rurę zawalił tym.
Pisałeś chyba że używałeś żywicy z pisakiem, tylko nie wiem jakiej żywicy.
Szukam jakiegoś taniego rozwiązania i wydaje mi się iż żywica + utwardzacz + włókno szklane w rolce.
Może taka żywica + utwardzacz + piasek lepiej zda egzamin?

Witam po krótkiej przerwie.
Chciałbym się pochwalić kilkoma rzeczami.
1. Przyszły do mnie noże tokarskie i testowałem jak poradzi sobie nasza Zosia (wersja bez przeróbek) przy toczeniu elementów.
Efekty według mnie wyszły zadowalające i to nawet bardzo. Poniżej zdjęcia śruby lekko hartowanej (klasa twardości 8.8 ).


2. Próbowałem zlikwidować luzy na stole krzyżowym i chyba mi się udało je znacząco zredukować.
Zanim opowiem całą historię to dla niecierpliwych podam iż wystarczyło dodać podkładki pomiędzy stół krzyżowy, a oprawkę łożyska.


A teraz po kolei.
Najpierw podejrzewałem luz na nakrętce trapezowej, a więc wziąłem się za rozkręcanie stołu krzyżowego.
Po kolei odkręciłem jedno pokrętło od śruby trapezowej (brak zdjęcia),
następnie z tej samej strony oprawkę łożyska (trzymają ją dwie śruby imbusowe),

w oprawce znajdują się łożyska oporowe wzdłużne.


Następnie wykręciłem całą oś stołu krzyżowego. UWAGA! Przy ściąganiu należy uważać aby nie wypadły kulki z płytki do kasowania luzu (niestety nie wiem jak to się nazywa. Drugie zdjęcie po lewej jego stronie).



Po zdjęciu osi ukazuje nam się całe wnętrze

Zmieżyłem otwór w którym nakrętka jest umieszczona i wynosi on 22 mm.

Wyciągnąłem śrubę trapezową i ją wkręciłem do nakrętki, jednak nie wyczułem żadnego znaczącego luzu jak ma to miejsce jak stół jest złożony.

Jedno co mnie zastanawia to czy przypadkiem nie jest to zła śruba trapezowa, ponieważ ma 19,5 mm średnicy (a powinna mieć chyba 20 mm)

Tak w ogóle to jakby ktoś chciał wymiary tej śruby to zamieszczam zdjęcia (po kolei wymiary 14 mm-52 mm-405 mm (na zdjęciu widoczny błąd Paralaksy. Całość 545 mm. Element symetryczny))





Oraz średnica (po kolei 11,75 mm-15 mm- 19,5 mm. Reszta symetrycznie)



Teraz kilka ciekawostek.
Śruba trapezowa od drugiej osi (zamontowana niżej) widać, że jest robiona przez chińczyków, co potwierdza zdjęcie.

Odnośnie smarowania łożysk (nie śrub trapezowych) to jest od tego kalamitka, która jest zamontowana w oprawce łożyska.
Wpuścić smar można bardzo łatwo za pomocą strzykawki lekarskiej 10 ml. Wejdzie tylko tam bardzo mało tego smaru (podczas pracy będzie sam się rozprowadzał)

Odnośnie luzu na drugiej osi (tej niżej) to jej nie zrobiłem ponieważ nie miałem odpowiednich podkładek.
Należy odkręcić oprawkę łożyska od stołu. W tej osi znajdują się dwa łożyska oporowe wzdłużne.
Między oprawką a pokrętłem (nie wiem jak to się nazywa niestety), a drugie między oprawką a stołem.


Według mnie należało by umieścić podkładkę między łożyskiem a stołem na tyle małą aby docisnęła łożysko do oprawki i aby miało luzu.
Jeśli byłby luz na drugim łożysku to tak samo postąpić, ale z drugim.

Luz został u mnie zredukowany z 0,5 lub więcej na niecałe 0,2 mm.
Dodatkową zaletą jest to iż teraz trochę ciężej i bardziej płynnie chodzi przez co mogę z dokładnością do 0,02 mm przemieszczać stół (pomiar czujnikiem zegarowym).
Jeśli ktoś chce mieć mniejsze luzy to pozostaje już chyba tylko wymiana śruby trapezowej i nakrętki (dlatego dałem wymiary jej abyście już nie musieli się męczyć z ich mierzeniem )