Po ponad 1,5 godzinnej rozmowie z osobą zajmującą się obróbką doszedłem do wniosku że sklejka była lepszym pomysłem tym samym potwierdzając Wasze obawy.
Chyba jednak zaczekam na wszystkie elementy oprócz materiału. Wymiary wałków już mam przemyślane. Dostosuje później maszyne do ich wymiarów.

A emalia? Pomoże? Dokładność 0,5mm będzie osiągalna?

Update. Pole robocze było po jednej stronie zbyt małe dlatego przekrzywiłem bramę.







[ Dodano: 2014-03-03, 17:41 ]
Update


[ Dodano: 2014-03-03, 18:40 ]

Update

Nawet suche drewno? maszyna będzie stała w pokoju dziennym.

Update. Stół wymyśliłem że będzie z drewna litego 40mm (podobnie jak na fotce) a reszta po 30mm i mniej wazne elementy 20mm (mam do wyboru dęba/sosne/brzozę). Powiększylem pole robocze w osi x o 20cm.













[ Dodano: 2014-03-03, 01:05 ]

szymo23 pisze:Wzmocnij bramę płytą od góry - boki daj trochę wyżej od prowadzenia osi X ja dałem kiedyś w swojej jeszcze od dołu i to dlatego że wszystko zaczęło się przycinać.

Na górze bramy nie ma już miejsca, a jeżeli znajdę to zrobi jakąs dużą różnice? Reszte proszę o sprecyzowanie co z tymi bokami.

Powoli zbieram inwentarz

Wrzeciono jest 5cm wyżej niz stół w najniższym położeniu

Lepiej Panowie?

Jeżeli dam wałki jako ruchoma część Z to nie wiem jak zamocuje silnik krokowy.

Maly update.






Co myślicie o tych zmianach?

[ Dodano: 2014-02-23, 22:04 ]

Teraz się nad tym zastanowiłem ponownie. Rozwiązanie może tanie ale trudne do zrealizowania i potrzeba większej precyzji.

Wracając do kosztów:
Łożysko liniowe w obudowie - 25zł/szt (potrzebne 4 na os)
Wałek liniowy 20mm - 52zł/1mb (pot. 2 na oś)
Wałek liniowy 18mm - 49zł/1mb (pot. 2 na oś)
Śruba trapezowa 10x2mm 14zł/mb
Sprzęgło bezluzowe elastyczne 6,35/6 22zł/szt
Materiał ok 50zł
Wychodzi coś koło 700zł na niezbędne części. Silniki mam, wrzeciono mam, zapał mam, czas mam.

Wychodzi na to że muszę zdobyć co najmniej taką kwotę żeby zacząć budowę, innej drogi nie ma.
Zastanawiam się nadal nad wałkami podpartymi 16mm czy to nie był by lepszy wybór na przyszłość. Bo te wszystkie elementy kupuje z zapasem "mocy" żeby w przyszłości ew zrobić z tego żelaźniaka. A wałki to ważna rzecz. Wyszły by 2x drożej.

Póki co jestem zmuszony męczyć się z ploterem na prowadnicach szufladowych. Pod koniec tygodnia zacznę zabawę z kressem choc nie nastawiam sie na cuda inne niz grawerka.