Gratuluję,metoda prosta i widać skuteczna chociaż wiertło rozbije otwór,tym nie mniej Twoje uproszczenie może być wystarczające dla maszynki takiej klasy co ZUCH.Uważam temat za zamknięty.

Wiesz, kolego, my też robiliśmy różne cuda na warsztacie, ale wykonanie otworów pod kołki ustalające i pasujące do już wykonanych-zakładam że masz Zucha i wiesz co mam na myśli- wymaga przynajmniej wiertarki współrzędnościowej abo dobrej frezarki i oczywiście precyzyjnych pomiarów obu części.No chyba że kostka jest dużo większa i zrobiłeś nowe otwory.

......to swoją drogą bardzo ciekawe ,w jaki sposób tokarz dorobił - rozumiem że na tokarce- prostopadłościenną kostkę z tolerowanym rozstawem otworów wzajemnie prostopadłych.Gratuluję pomysłu.I pewnie zrobił to w czynie społecznym. t

Dodane 5 minuty 1 sekunda:
......to swoją drogą bardzo ciekawe ,w jaki sposób tokarz dorobił - rozumiem że na tokarce- prostopadłościenną kostkę z tolerowanym rozstawem otworów wzajemnie prostopadłych.Gratuluję pomysłu.I pewnie zrobił to w czynie społecznym.Coś mi się zdaje , że od początku pisałem o nakrętkach na sankach narzędziowych. t

Dzięki ,spróbuję tego rozwiązania jeśli kontrowanie kostek się nie powiedzie albo nie potrwa długo.
Śruby wg mnie są w dobrym stanie, gwint ostry i wyraźny i faktycznie lepiej iść w dorobienie kostek niż zapętlić się w całkowitą wymianę. t .

Masz rację jeśli chodzi o w miarę- ex.+/- 0.05- precyzyjne toczenie ale dla gościa jak ja , co ma telefon dla seniora i próbuje modelować wystarczy +/- 0.2.Da się to uzyskać suwmiarką metodą kolejnych przybliżeń.Twoja wersja nie jest możliwa do wykonania w warunkach skromnego warsztatu jak mój, stąd tak sobie to wymyśliłem.Jednak dzięki że zasiałeś ziarno niepokoju ..... t.

No tak. to już zupełne racha-tłukum.M11x1.5 jest chyba wynikiem jakichś eksperymentów.jeśli nie uda mi się kontrowanie kostek za pomocą nakrętek to w desperacji przerobię na prawoskrętne standardowe śruby M12x1.75. Mikronów tym nie złapię , ale do nauki toczenia jak znalazł.t

OK.dzięki.Spróbuję coś wyrzeźbić i jakby co to się pochwalę.t

Kresek jest 30. Interpretacja wyników wymaga statystyk czyli mnogości pomiarów.Kiedyś doświadczony kontroler mierzył na projektorze rozstaw otworów, nominał był około 760 mikrometrów.Jemu wyszło ponad 1300.Zadowolony z siebie uruchomił procedurę odrzutu i rozpętał piekło.Później tłumaczył się , że "ręka mu się omskła". A na poważnie,próbę z czujnikiem i obrotem przeprowadziłem i jestem PRAWIE pewien ,że skok jest 1.5 mm . Dzięki wszystkim za uwagi. t

Sprawdziłem wiele razy. Nie ma mowy o skoku 2mm. Wychodzi 1.5 mm ale równie dobrze -błąd pomiaru- może być 1.4 albo 1.25 mm.Stąd moje pytanie.Widzę jednak , że w zależności od producenta parametry są różne i zgryz pozostał. t

Witam. Wspominałem w innym temacie o moim zamiarze samodzielnego wykonania małej tokarki. Jednakże w całkiem niespodziewany sposób ( ach, ten mój szwagier Jędrek) stałem się posiadaczem ZUCHA 1 ze szczecińskiej szkoły metalowej nr 41/1966.Ogólny stan dobry, wrzeciono i suport bez wyczuwalnych luzów,sprawny oryginalny motor ,brakuje kół 35 i 150 do posuwów , oczywiście do gwintów i kła.Piszę "ogólny" bo stan kostek -nakrętek jest kiepski:luz na sankach wzdłużnych-tych z imakiem- więcej niż pół skoku śruby, na poprzecznych około 0.5 mm. Doraźnie spróbuję zmniejszyć metodami opisanymi na Forum .Ale i tak czeka dorabianie.W mojej okolicy ceny obróbki wiórowej są spore, wiec lepiej wydatkować na gwintownik.Skok śruby wykonany metodą pomiaru suwmiarką odcisku na kartce papieru wyniósł 1.5 mm . Czyli parametr śruby M12x1.5 lewy gwint.Ale czy na pewno?Może któryś a posiadaczy zucha ma dokładniejsze informacje .Bardzo proszę o info. Pozdrawiam.