Jeżeli dbamy o olej to mogą chodzić długo. A te bolce dostają po du*** na starcie, w czasie pracy raczej nic ich nie nadwyręża.. ale mogą się przydać jak pompa coś zassie to się zblokuje i je zerwie. Bez nich cylinder i tłok pewnie nadawałby się do kosza... wiadomo, są filtry na wlocie, ale różnie bywa...

Tez miałem taka przygodę z moimi pompami... kupiłem zwykle wiertła do betonu „z widia” tylko naostrzylem końcówkę i powoli to wyszło. Tam jest chyba bolec 6mm i taka tez miałem stalke hss pod ręka i jak do tej pory działa. Wg mnie jest tam za duży luz na drugim tłoku. Bo jak się to poskłada to jest lekki stuk przy ruszaniu tłokiem. Myślałem to zrobić na ciasno, ale stwierdziłem, ze jak fabryka tak zrobiła to narazie zostawię...

IMPULS3 pisze: ↑

18 wrz 2019, 16:06

Jesteś pewien że to jest celowo zrobione? Bo spotykałem takie ubytki ale były wynikiem zużycia a nie celowym zabiegiem. Nawet trafiały się pompy które miały wypracowany wielokąt na obwodzie. A ten konkretny przypadek nie wygląda mi na celową robotę. Tym bardziej że jest to przy otworach...

To ze jest to celowe to jestem pewien, ale od razu zaznaczę, ze znachorem od próżni nie jestem. Przy remontach swoich pomp „korzystałem z wiedzy” gościa który te pompy naprawia od X lat. Nie mogę sobie teraz przypomnieć nazwiska, francuskiego (chyba) dżentelmena który ten zabieg wymyślił, ale z tego co pamietam ma to na celu zwiększenia powierzchni przylegania łopatki w tym miejscu...

Jeden otwór wyglada na „rozbity” może dlatego ktoś wywiercił dwa kolejne żeby to złożyć bez większych luzów. Ja jak składałem to na jednym bolcu i kartka. Ustawiłem żeby kartka w miarę luźno wyszła i dopiero założyłem pokrywę. Musisz wymyślić jakiś patent żeby na ten czas cylinder się nie poruszył. Pomocna jest druga para rak..

Powiem Ci ze jedna pompę składałem na kołki a druga na kartkę papieru pomiędzy tłok a cylinder i ta robi lepsza próżnię. Łopatki powinny być rowkami w kierunku obrotu tłoka. Z tego co pamietam to łopatki 1 i 2 stopnia były pod katem 90st. Ja miałem tylko jedna możliwość ustawienia.

Kolego to wgłębienie przy zaworach zostaw, bo mądra głowa nad tym myślała. Łopatki wsadziłeś dobrą strona? Cylinder składałeś na kołki ustalające czy na oko?

Drugi stopień chodzi razem z pierwszym jest to spięte takim jakby sprzęgłem kołowym... Ja jak naprawialem to podjechałem do sklepu z uszczelnieniami i kupiłem oringi i Simeringi. Ale jak cieknie tylko spod wziernika to spuść z niej olej bo i tak będzie pewnie do wymiany i odkrec wziernik. Z tego co pamietam jest tam oring wymień i po sprawie zalej świeży olej i sprawdz jaka robi próżnię... Może nie bedziesz musiał rozbierać...

Przedmuch masz na myśli gasbalast? Nie wiem jak to jest w ósemce rozwiązane ale ja u siebie w jednej tez nie mogłem tego ruszyć. Wd i inne smary nie pomogły. Dopiero jak to wyjąłem przeleciałem papierkiem, wymieniłem oringi to w miarę chodzi. A i tak w jednej lżej, a w drugiej ciężej. Żeby to wyjąc to musiałem zdjąć dekiel bo w srodku jest sruba zabezpieczająca. Co do oleju to mam cała bańkę to mogę Ci odlac... Nie wiem jak z nowym olejem, ale w pompie tez zalecają wymieniać co jakiś czas, ale to z powodu ze się woda wytraca i później rdzewieje w srodku. Ale można zlać olej zostawić żeby się odstał. Wodę zalewasz a olej lejesz z powrotem. Podobno te pompy są nie do zajechania, tylko trzeba dbać o olej.

Miesiąc temu remontowałem dwie podobne pompy, bl-60. Mocniejsze, ale zasada działania ta sama. Trochę się interesowałem tematem, rdza się nie przejmuj, tez miałem pełno w srodku, ale w cylindrach czysciutko. Olej lej P-1. Separator
Tak jak kolega napisał z takich blaszek powinien być, wewnatrz pompy nic nie ma. Mozesz spróbować napchać gąbki do garów, wełny stalowej, lub wystawić rurę za okno. Pamiętaj żeby pompa nie pracowała na sucho, tzn bez próżni na wlocie.