No właśnie wydaje mi się że budowa głowicy to większa komplikacja. Daje możliwość ustawienia dowolnego kąta, można to nawet zautomatyzować w sprzężeniu z enkoderem ale trzeba wykonać powierzchnie slizgową która się nie zatrze po trzech zmianach położenia, komplikuje się temat napędu wrzeciona. Wrzeciona zapewne będą pędzone silnikiem asynchronicznym z mocą przekazywaną pasem. Nieruchome wrzeciono ułatwia zorganizowanie jakiejś przekładni (np mocna redukcja obrotów do gwintowania sztywnego). Przy założeniu że robię krzyżak i na nim są zamontowane wózki wtedy wrzeciono pionowe zawsze pracuje pomiędzy wózkami. Przy głowicy obrotowej skręcanej do frezowania z boku trzeba mocno wyjechać stołem który wisi w powietrzu, obciąży go detal, podzielnica, siły od skrawania zadrży to na pewno znacznie prędzej niż przy sytuacji gdy cała masa jest skupiona bezpośrednio nad wózkami.
Pozdrawiam
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Kinematyka obrabiarki do Aluminium”
- 17 kwie 2018, 08:57
- Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
- Temat: Kinematyka obrabiarki do Aluminium
- Odpowiedzi: 3
- Odsłony: 1226
- 16 kwie 2018, 08:25
- Forum: Frezarka - konstrukcja metalowa
- Temat: Kinematyka obrabiarki do Aluminium
- Odpowiedzi: 3
- Odsłony: 1226
Kinematyka obrabiarki do Aluminium
Witam,
Zakładam taki luźny temat który prędzej czy później zamieni się w kawał "żelaza". Mam już maszynę ze sporym polem roboczym, sztywna jest no ale ciężka. Szykuje mi się obróbka aluminium no i ta duża frezarka wymagała by inwestycji w potężne serwa żeby osiągnąć przyzwoitą dynamikę, dlatego planuje zbudować coś z polem roboczym około 500x500x500 mm. Rozmyślam sobie już dłuższy czas jaką maszyna powinna przybrać formę i oczywiście doszedłem do wniosku że najlepsza będzie frezarka kolumnowa. Pierwsza myśl to konstrukcja tego typu:
[image]
[/image]
Im więcej jednak myślę o tym projekcie dochodzę do wniosku że gdyby frezarka przybrała formę podobną do tej:
[image]
[/image]
Czyli ruch w osi Z realizowany przez ruch stołu a nie wrzeciona mógłbym zamontować wrzeciono poziome i pionowe. W takiej konfiguracji ze stołem obrotowym detal można obrobić "na raz" z pięciu stron bez straty czasu na prze mocowanie. Dodatkowo taka konfiguracja nie powoduje praktycznie żadnej utraty sztywności.
Widzicie jakieś słabe strony takiej kinematyki?
Pozdrawiam
Zakładam taki luźny temat który prędzej czy później zamieni się w kawał "żelaza". Mam już maszynę ze sporym polem roboczym, sztywna jest no ale ciężka. Szykuje mi się obróbka aluminium no i ta duża frezarka wymagała by inwestycji w potężne serwa żeby osiągnąć przyzwoitą dynamikę, dlatego planuje zbudować coś z polem roboczym około 500x500x500 mm. Rozmyślam sobie już dłuższy czas jaką maszyna powinna przybrać formę i oczywiście doszedłem do wniosku że najlepsza będzie frezarka kolumnowa. Pierwsza myśl to konstrukcja tego typu:
[image]

Im więcej jednak myślę o tym projekcie dochodzę do wniosku że gdyby frezarka przybrała formę podobną do tej:
[image]

Czyli ruch w osi Z realizowany przez ruch stołu a nie wrzeciona mógłbym zamontować wrzeciono poziome i pionowe. W takiej konfiguracji ze stołem obrotowym detal można obrobić "na raz" z pięciu stron bez straty czasu na prze mocowanie. Dodatkowo taka konfiguracja nie powoduje praktycznie żadnej utraty sztywności.
Widzicie jakieś słabe strony takiej kinematyki?
Pozdrawiam