Wrzuć filmik z frezowania stali jak skończysz koniecznie. Też uważam że jak do stali to patyczak straszny. U mnie jak frezuje długim frezem i zacznie drgać to te drgania się przenoszą na całą maszynę, na zetce je czuć pod ręką, na balece trochę też na betonie już nie, tyle że moja oś z może ważyć więcej niż Twoja maszyna

(co do obciążeń statycznych to trzpień frezarski MK3 pyknął jak zapałka przy maksymalnym wysuwie Z). Nie żałuj stali na ramę, nie jest aż taka droga.
Pozdrawiam