Dzięki sporo mi rozjaśniłeś. Przedewszystkim to że łatwo nie będzieqset pisze:Witam
Zasada samoregulacji długości łuku to nie tylko teoria - taka jest fizyka.
Co do synergi to sama w sobie nie jest samoregulacją parametrów spawania. Urządzenie bazuje na danych zapisanych w pamięci zazwyczaj są parametry w funkcji prędkości podawania drutu. Spawacz musi podać rodzaj i średnicę drutu, rodzaj gazu osłonowego oraz ustawić ustawić prędkość podawania drutu. Urządzenie na podstawie programu wystawia grubość spawanego elementu, napięcie, dynamikę (o wiele więcej parametrów w pulsie), które można jeszcze korygować. Kiedyś były próby tzw. quasi synergi nawet w zwykłych heblach (skokowa regulacja napięcia). Układ regulacji prędkości podawania drutu miał informację o położeniu przełącznika regulacji napięcia i na podstawie tego wystawiał prędkość i ewentualnie podpowiedź o doborze odczepu indukcyjności obwodu spawalniczego. Tu również była możliwość korekty. Urządzenia okazały się zbyt drogie, a każda zmiana drutu i gazu(inny producent) wiązała się ze zmianą ustawienia korekty czyli spawacz i tak musiał za każdym razem ustawiać urządzenie.
Swego czasu Esab wypuścił urządzenia z tzw. funkcją QSET , tu można mówić o samoregulacji parametrów spawania. Spawacz wystawiał tylko prędkość podawania drutu (nie podawał rodzaju i średnicy drutu oraz rodzaju gazu). Urządzenie ma szybki układ pomiaru napięcia łuku na podstawie tego dobiera parametry spawania. Jedyny minus tej funkcji to to że pracuje tylko w zakresie łyku zwarciowego(później proces staje się zbyt dynamiczny)
Pozdrawiam

Pozdrawiam