Imadło kilka dni temu do mnie dotarło. Waga nie kłamie, 22Kg dobrej jakości żeliwa. Uważam, że bardzo dobrze wydałem 450zł. Za tą kasę chyba nie kupiłbym lepszego-nowego imadła.

Robiłem jej remont, ale niestety pryzmy są już na tyle z użyte, że w momencie ściskania 1 ze szczęk idzie 3mm do góry. Moje stare imadło to właśnie pjwk 150, podejrzewam, że ma 40 lat i to chyba jego kres. Chciałbym, żeby nowe wytrzymało chociaż połowę w moim warsztacie majsterkowicza.


Dodane 57 minuty 38 sekundy:
Zaryzykowałem, i wziąłem imadło firmy ściskpol. Zastanawiałem się jeszcze mocno nad tą coroną, ale model y125s jest droższy o ponad 100zł i ma rozwarcie szczęk 120mm, dopiero model y150s ma 140mm ale cena 850zł.
Model który ja wziąłem ma przy szczękach 125mm rozwarcie na 150mm i waży aż 21kg. Na zdjęciu wygląda solidniej jak Bison o podobnych gabarytach, zobaczymy w praktyce. Na pewno zdam relację tu na forum.

Nazwa jak nazwa. Byle jakość była w porządku. Czy to imadło nie przypomina wam słynnego pjwk 150?

Jeszcze wpadło mi w oko takie oto imadło firmy ściskpol model 16040-125. Co prawda żeliwo, ale waga 21KG i cena zaledwie 450zł. Wydaje się sensowne no i co najważniejsze polskiej produkcji.

Przepraszam umknął mi ten temat.
W sumie wybór sprowadziłem do 2 sztuk:
Bison 1250-125l- żeliwne/10,5kg/cena 450zł
Corona Y125S- kute/20kg/cena 550zł
Sam już nie wiem co wybrać, może jest coś innego wartego uwagi w podobnej cenie?

Cześć. Urządzam na nowo niewielki warsztat i szukam dobrego imadło w rozsądnej cenie, bo moje stare-choć solidne, nie nadaje się już za bardzo do niczego (ogromne luzy, szczeki się nie schodzą i podnoszą do góry itp.). Może ktoś coś doradzić?