Kolega pytał, dostał odpowiedź. Chyba mu wystarczyło.
Ja nie czuję w sobie misji do przekonywania do wszystkiego i bezpłatnej edukacji na forach Pogadać więcej to mogę sobie o polityce, ale nie rozdawać za free wiedzę która jest poddawana pod wątpliwość. Uważasz inaczej - twój problem.
Wskazówkę udzieliłem. Jeśli szukasz więcej, albo potwierdzenia, albo zaprzeczenia, to jest od tego literatura a nie cudza klawiatura. Zapłacisz za informację czy to w postaci zakupu książki czy w postaci czasu poświęconego na wyszukiwanie i czytanie, to być może będzie bardziej wiarygodne A jak jeszcze po angielsku, to już w ogóle lepiej być nie może

Bo w sterowaniu wektorowym falownik jest w stanie "odczytać" w czasie rzeczywistym kąt silnika a więc i jego obroty. I powinien tak sterować silnikiem, żeby obroty były równe zadanym. Tak więc w sterowaniu wektorowym pojęcie poślizgu (w sensie stałego uchybu pod stałym obciążeniem) w ogóle nie powinno występować.
Poślizg to jest przyhamowanie silnika pod obciążeniem. Występuje kiedy silnik jest sterowany BEZ sprzężenia zwrotnego.

Nie wiem dlaczego przy wektorowym sterowaniu masz uwzględniony poślizg. Albo coś się programiście popieprzyło, albo to jest takie "wektorowe" sterowanie
Jeśli włączyłeś kompensacje poślizgu (przy wektorowym sterowaniu ten parametr nie powinien być wpływający) to wyłącz i wtedy obroty spadną do nominalnych. Powinny tak właściwie to nie wiadomo co w danym modelu falownika znaczy kompensacja poślizgu. Może to być tak że po prostu f jest podciągnięta na chama w górę a może być dynamiczna kompensacja sterowana poborem prądu przez uzwojenia, czyli takie wewnętrzne serwo.

Dobrze wybrałeś.
Tylko nie włącz "na próbę" albo niechcący sprzężenia zwrotnego, bo Ci maszyna może odfrunąć

(50-3,33)/50*3040=2840
Czyli pod obciążeniem powinno być ile trza
Przy sterowaniu wektorowym (prawdziwym) będziesz miał obroty na życzenie, dokładne, a przy sterowaniu v/f będą takie jakie wynikną z poślizgu pod obciążeniem.