Jeszcze trzeba mieć pod ręką jezioro bez bakterii coli z 2-centymetrowymi zębami
Ja pozbyłem się rodziny i nareszcie mogę sobie w spokoju popracować Na dworze wyjątkowo parno i duszno a w domu miły chłodek, napoje i lody
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „OMROn tl-q5mc1 i sterownik ZELRPa?”
- 28 lip 2013, 14:04
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: OMROn tl-q5mc1 i sterownik ZELRPa?
- Odpowiedzi: 18
- Odsłony: 2334
- 28 lip 2013, 13:29
- Forum: Elektronika CNC
- Temat: OMROn tl-q5mc1 i sterownik ZELRPa?
- Odpowiedzi: 18
- Odsłony: 2334
Te czujniki to jakieś chińskie podróby Omrona. Omron sie do nich nie przyznaje
Możesz zamontować dowolny czujnik zbliżeniowy o takiej samej konfiguracji wyjścia, czyli tzw "npn".
Wracając do tematu, przeróbka czujnika npn na pnp (zwierany do plusa) powinna wyglądać mniej więcej tak jak na rysunku (wartości oporników nie są krytyczne). Opornik 100 omów pełni funkcję zabezpieczenia tranzystora przy zwarciu wyjścia do masy i może bo nie być, może też zajść potrzeba zmniejszenia go.
Przekaźników się nie powinno używać, bo pobierają więcej prądu niż czujniki. Poza tym zwiększają zawodność, wprowadzają opóźnienie kilka ms, niestety dość silnie zależne od napięcia zasilającego. Inny jest też czas włączenia i czas wyłączenia przekaźnika. Natomiast nie ma problemów z jakością styku dla małych sygnałów, jeśli użyje się kontaktronu a przewód połączeniowy jest krótki. Dla małych sygnałów pod żadnym pozorem nie można używać przekaźników kotwicowych.
Przy przekaźnikach trzeba też pamiętać o diodzie zamykającej przepływ prądu w cewce w chwili wyłączenia zasilania cewki.
Możesz zamontować dowolny czujnik zbliżeniowy o takiej samej konfiguracji wyjścia, czyli tzw "npn".
Wracając do tematu, przeróbka czujnika npn na pnp (zwierany do plusa) powinna wyglądać mniej więcej tak jak na rysunku (wartości oporników nie są krytyczne). Opornik 100 omów pełni funkcję zabezpieczenia tranzystora przy zwarciu wyjścia do masy i może bo nie być, może też zajść potrzeba zmniejszenia go.
Przekaźników się nie powinno używać, bo pobierają więcej prądu niż czujniki. Poza tym zwiększają zawodność, wprowadzają opóźnienie kilka ms, niestety dość silnie zależne od napięcia zasilającego. Inny jest też czas włączenia i czas wyłączenia przekaźnika. Natomiast nie ma problemów z jakością styku dla małych sygnałów, jeśli użyje się kontaktronu a przewód połączeniowy jest krótki. Dla małych sygnałów pod żadnym pozorem nie można używać przekaźników kotwicowych.
Przy przekaźnikach trzeba też pamiętać o diodzie zamykającej przepływ prądu w cewce w chwili wyłączenia zasilania cewki.