I zapewne mają rację, bo przy krótkich impulsach olej w niektóre miejsca po prostu może nie dojść (jeśli się cofnie w rurce) a nawet można zaryzykować stwierdzenie, że prawie na pewno nie dojdzie.dance1 pisze:ja mam ustawione 20 sekund co 3 godziny, uważam to i tak za dobre a nawet przesadzone smarowanie, prowadnice "pływają" w oleju, z moich obserwacji i rozmowy z serwisantami wnioskuję że lepiej dłuższy czas "wtryskiwania" oleju a rzadziej niż częste wtryski po kilka sekund. Wszystko zależy też od długości prowadnic itd, u mnie 4m maszyna 6 osi także jest co smarować.
U mnie ustawione jest co 16 minut jakieś 15 sekund, oprócz tego za każdym włączeniem. Wióry są wyraźnie tłuste, łoże oczywiście też. Ale tylko tyle. Co 3 godziny bym się zdecydowanie nie odważył ustawić timera.
To zależy też od wydajności pompki i oporów na przewodach. Trzeba sprawdzić, nie ma co strzelać.