Gregor, ja płacę podatki uczciwie, to znaczy zgodnie z obwiązującym prawem. Nie sprzedaję swoich usług ani produktów na lewo bez VATu. Płacę godziwie za nabywane usługi i czas pracy. Ba, nawet płacę składki ZUS (z którego osobiście nigdy nie skorzystam) mimo tego że zgodnie z prawem mógłbym płacić KRUS, czyli NIC.
Nie kradnę też prądu. Płacę nawet 50zł miesięcznie za jakiś licznik na działce tzw budowlanej, na której nie ma żadnego poboru przez okrągły rok. Ale nikt mnie nie przekona, żebym dobrowolnie zapłacił za cokolwiek 2x czy 3x więcej niż inni, bo ON tak sobie ustalił.
Szczęśliwie nie posiadam zakładu który pobiera kilkadziesiąt kW czy kilkaset kW i jakaś franca z energetyki mogłaby się zacząć czepiać dlaczego aż tyle. I dopóki mnie sytuacja nie zmusi, nie będę płacił więcej za prąd do komputera firmowego niż domowego.
Póki co prawo nie określa jaka ma być minimalna powierzchnia firmy i ile minimalnie prądu firma musi pobrać.
I proszę łaskawie nie mieszaj z premedytacją celem udowodnienia durnej tezy g.wna z twarogiem, czyli łamania przepisów drogowych, kradzieży w sklepach, rozbojów i gwałtów do tego ile płacą ZGODNIE Z PRAWEM za prąd.
Tak się składa, że znam też trochę funkcjonowanie państwowych firm energetycznych w Polsce i nikt mnie nie przekona że powinienem tę gangrenę dodatkowo opłacać.
I jak ktoś celnie zauważył, to ja jestem u siebie i to ja utrzymuję to państwo w postaci chord urzędniczych nierobów a nie oni mnie.
Znaleziono 5 wyników
Wróć do „Zapotrzebowanie na energie?”
- 13 maja 2016, 22:18
- Forum: Na luzie
- Temat: Zapotrzebowanie na energie?
- Odpowiedzi: 35
- Odsłony: 5058
- 13 maja 2016, 00:42
- Forum: Na luzie
- Temat: Zapotrzebowanie na energie?
- Odpowiedzi: 35
- Odsłony: 5058
Ja nie za bardzo gregor rozumiem, o co Ci chodzi.
Nie mam sobie nic do zarzucenia w kwestii etyki prowadzenia biznesu w ogóle i raczej nie dałoby się znaleźć kogokolwiek kto mógłby mieć do mnie uzasadnione pretensje o coś. Co nie znaczy że dam się głaskać pod włos. Szczególnie jakiemuś urzędnikowi albo monopolistycznej spółce skarbu państwa która sama sobie ustala chore prawa.
Nie mam sobie nic do zarzucenia w kwestii etyki prowadzenia biznesu w ogóle i raczej nie dałoby się znaleźć kogokolwiek kto mógłby mieć do mnie uzasadnione pretensje o coś. Co nie znaczy że dam się głaskać pod włos. Szczególnie jakiemuś urzędnikowi albo monopolistycznej spółce skarbu państwa która sama sobie ustala chore prawa.
- 12 maja 2016, 03:21
- Forum: Na luzie
- Temat: Zapotrzebowanie na energie?
- Odpowiedzi: 35
- Odsłony: 5058
A ja powtórzę uparcie, że wyższe podatki od nieruchomości firmowych, droższe media dla firm, to zwykłe złodziejstwo. Nie jest to niczym uzasadnione poza tym, żeby "biedni ludzie" mieli wszystko za pół darmo a każdego kto przejawia jakąś inicjatywę golić do krwi.
Można sobie kupić dowolną ilość maszyn i używać ich prywatnie jako modelarz-hobbysta. Byle prywatnie. Wtedy płaci się za to normalnie. Spróbuj założyć firmę i coś robić prawie po kosztach na trudnym przesyconym rynku - od razu musisz zapłacić SPOŁECZEŃSTWU majątek za ten fakt.
Energetyka w Polsce to socjalistyczny krwiopijca obsadzony partyjnie przez każdorazową władzę. Nie liczą się z żadnymi kosztami. Za wszystko zapłacą działalności gospodarcze. I za dowolne koszty w PSE i za górników wydobywających najdroższy w wiecie węgiel.
Dlatego póki się da, nie dać się skubać. To nie ma nic wspólnego z kombinatorstwem. To walka z rozbójnikiem, i tak nierówna.
Można sobie kupić dowolną ilość maszyn i używać ich prywatnie jako modelarz-hobbysta. Byle prywatnie. Wtedy płaci się za to normalnie. Spróbuj założyć firmę i coś robić prawie po kosztach na trudnym przesyconym rynku - od razu musisz zapłacić SPOŁECZEŃSTWU majątek za ten fakt.
Energetyka w Polsce to socjalistyczny krwiopijca obsadzony partyjnie przez każdorazową władzę. Nie liczą się z żadnymi kosztami. Za wszystko zapłacą działalności gospodarcze. I za dowolne koszty w PSE i za górników wydobywających najdroższy w wiecie węgiel.
Dlatego póki się da, nie dać się skubać. To nie ma nic wspólnego z kombinatorstwem. To walka z rozbójnikiem, i tak nierówna.
- 11 maja 2016, 20:12
- Forum: Na luzie
- Temat: Zapotrzebowanie na energie?
- Odpowiedzi: 35
- Odsłony: 5058
W Polsce mamy chory system który korzeniami tkwi w IIRP. I nikt z tym nic nie robi, żeby się nie narazić wyborcom, czyli "ludowi". Bo w polskiej mentalności polegającej na zawiści, lud lubi dokopać prywaciarzom i żyć na ich koszt. Za to niezmiernie jest oburzony ten lud, gdy mu się każe płacić za cokolwiek. Wtedy się pojawiają argumenty w stylu "ja jestem biedny a on bogaty, więc niech on płaci a nie ja". W domyśle - płaci za siebie, za mnie i za wszystko w ogóle.
Ja się pytam, jakim to k.rewskim prawem prąd dla firmy za 1kWh jest droższy niż dla gospodarstwa domowego, przy tej samej ulicy i o tej samej godzinie dnia? Dlaczego 400m2 willa "biednego" etatowca płaci mniejsze podatki od nieruchomości niż 50m5 szopa z przerobionego garażu, w której jakiś rzemieślnik pracuje utrzymując siebie i rodzinę, o nic nie prosząc od państwa? Odliczy sobie? Co sobie odliczy? 19 procent kosztów?
Zapytuję, jakim to prawem obywatel który pracuje na etacie jest "lepszy" od obywatela który założył firmę i pracuje u siebie?
Podobno (tzw prawica tak twierdzi od czasu do czasu) w Polsce mamy dziki kapitalizm. A ja stawiam inna tezę - w Polsce mamy dziki socjalizm pomieszany z elementami kato-komunizmu. Przedsiębiorca jest na cenzurowanym tak jak był 30 lat temu i tak jak wtedy może być utrącony przez byle zawistnego urzędnika z dowolnej formy policji państwowej.
Ja się pytam, jakim to k.rewskim prawem prąd dla firmy za 1kWh jest droższy niż dla gospodarstwa domowego, przy tej samej ulicy i o tej samej godzinie dnia? Dlaczego 400m2 willa "biednego" etatowca płaci mniejsze podatki od nieruchomości niż 50m5 szopa z przerobionego garażu, w której jakiś rzemieślnik pracuje utrzymując siebie i rodzinę, o nic nie prosząc od państwa? Odliczy sobie? Co sobie odliczy? 19 procent kosztów?
Zapytuję, jakim to prawem obywatel który pracuje na etacie jest "lepszy" od obywatela który założył firmę i pracuje u siebie?
Podobno (tzw prawica tak twierdzi od czasu do czasu) w Polsce mamy dziki kapitalizm. A ja stawiam inna tezę - w Polsce mamy dziki socjalizm pomieszany z elementami kato-komunizmu. Przedsiębiorca jest na cenzurowanym tak jak był 30 lat temu i tak jak wtedy może być utrącony przez byle zawistnego urzędnika z dowolnej formy policji państwowej.
- 05 maja 2016, 13:47
- Forum: Na luzie
- Temat: Zapotrzebowanie na energie?
- Odpowiedzi: 35
- Odsłony: 5058
Moc przyłączeniowa urządzenia to moc jaką pobiera to urządzenie w maksymalnym szczycie. I to też nie do końca, bo mały zasilacz impulsowy w krótkiej chwili podczas włączania może wziąć kilkadziesiąt kW i ludzie się dziwią ze się styki włączników wypalają i kleją.
Normalnie moc pobierana, w przypadku urządzeń mechanicznych i większości elektronicznych, jest znacznie mniejsza, nawet kilkakrotnie. Podłącz miernik mocy, choćby solidny amperomierz na kolejnych fazach, to się przekonasz ile faktycznie mocy ŚREDNIO konkretna maszyna pobiera. Jeśli użyjesz amperomierza szczytowego, dowiesz się jaki był pobór w maksimum. W zasadzie nie ma innej metody. Potem przemnożysz sumę maksymalnego poboru przez 2 i będziesz miał z bezpiecznym zapasem.
Nie ma czegoś takiego jak "łącze standardowe". Zamontują tyle mocy za ile zapłacisz. Ważne są bezpieczniki topikowe główne. Jeśli się sfajczą, to będzie kosztowało. Licznik energii też musi być na odpowiedni zakres i nie można go długotrwale przeciążać.
Normalnie moc pobierana, w przypadku urządzeń mechanicznych i większości elektronicznych, jest znacznie mniejsza, nawet kilkakrotnie. Podłącz miernik mocy, choćby solidny amperomierz na kolejnych fazach, to się przekonasz ile faktycznie mocy ŚREDNIO konkretna maszyna pobiera. Jeśli użyjesz amperomierza szczytowego, dowiesz się jaki był pobór w maksimum. W zasadzie nie ma innej metody. Potem przemnożysz sumę maksymalnego poboru przez 2 i będziesz miał z bezpiecznym zapasem.
Nie ma czegoś takiego jak "łącze standardowe". Zamontują tyle mocy za ile zapłacisz. Ważne są bezpieczniki topikowe główne. Jeśli się sfajczą, to będzie kosztowało. Licznik energii też musi być na odpowiedni zakres i nie można go długotrwale przeciążać.