Oprawca, zapewniam Ciebie że przy "normalnym" sterowaniu a nie jakimś badziewiu ze step-dir, nie ma ŻADNYCH "uskoków", o ile oczywiście trajektoria jest matematyczną krzywą a nie linią łamaną.
Co do błędów naprężeń to na sztywność maszyny i narzędzia (jakość!!!) nie ma bata. Są liczne możliwości korekty zazwyczaj, ale i tak na pewnym poziomie wszystko sprowadza się do pomiarów końcowych i wyliczenia korekty. Ale powtarzam - jakość maszyny, jakość narzędzi (z g..na bicza nie ukręcisz, jak wiadomo) i umiejętne użycie tychże narzędzi. Nie tylko maszyna się ugina, materiał też pracuje i nie chodzi mi bynajmniej o efekty termiczne.
Ale o czym my właściwie rozmawiamy? Czyżbyś zaczął produkować podzespoły do mikroskopów elektronowych albo linie do produkcji półprzewodników?
