Przecież przy cienkiej rurce prędkość skrawania na całej grubości ścianki się praktycznie nie zmieni. Jaki to ma mieć sens?
Czy wióry przeszkadzają to chyba sam najlepiej widzisz.
Na pewno trzeba dobrać optymalną prędkość obrotową.
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „Odcinanie rur przecinak 3mm”
- 23 lis 2015, 12:45
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Odcinanie rur przecinak 3mm
- Odpowiedzi: 20
- Odsłony: 2683
- 21 lis 2015, 21:35
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Odcinanie rur przecinak 3mm
- Odpowiedzi: 20
- Odsłony: 2683
Wyobraź sobie co się dzieje.
Naciskasz nożem na ściankę rurki. Ona się wtedy skrawa ale i ugina. W momencie w którym nóż przebija się na wylot, ścianka się prostuje, czyli SKOKOWO zwiększa średnice w miejscu skrawania i już nie ma skrawanie tylko odcinanie niczym otwieranie wieczka konserwy. I teraz albo odpadnie albo się wszystko zawinie i pognie, czasami połamie płytkę a nawet odepchnie uchwyt i alarm zatrzyma maszynę.
Co więc należy zrobić, aby temu zaradzić?
Po pierwsze spowodować, żeby ugięcie było minimalne i przebicie nastąpiło na bardzo cienkiej ściance. W tym celu nóż "szpikulec", mały posuw, ostra krawędź tnąca żeby jak najmniej pchało a sprawnie skrawało bardzo cienka warstwą
Po drugie to nie wystarczy, albo może nie wystarczyć, jeśli materiał jest krzywy (ma nierówną ściankę) i na dodatek jest ciągliwy. Wówczas prawdopodobnie nieodzowne będzie najpierw podtoczenie od środka, żeby wyrównać ściankę w miejscu cięcia.
W ogóle można też tak zrobić, że najpierw nadetnie się od zewnątrz wyrównując średnicę a potem ostatecznie odetnie od środka i detal ładnie nam zostanie na trzonku wytaczaka.
Po trzecie, żeby zminimalizować ugięcia, uchwyt powinien ładnie trzymać średnicę (np tulejka zaciskowa dobrana) i sam proces odcinania jak najbliżej uchwytu (małe kilka mm).
jeśli maszyna masywna, to lekki liz w suporcie poprzecznym nie powinien zaszkodzić cięciu, bo bezwładność będzie zbyt duża żeby to miało znaczący wpływ.
Naciskasz nożem na ściankę rurki. Ona się wtedy skrawa ale i ugina. W momencie w którym nóż przebija się na wylot, ścianka się prostuje, czyli SKOKOWO zwiększa średnice w miejscu skrawania i już nie ma skrawanie tylko odcinanie niczym otwieranie wieczka konserwy. I teraz albo odpadnie albo się wszystko zawinie i pognie, czasami połamie płytkę a nawet odepchnie uchwyt i alarm zatrzyma maszynę.
Co więc należy zrobić, aby temu zaradzić?
Po pierwsze spowodować, żeby ugięcie było minimalne i przebicie nastąpiło na bardzo cienkiej ściance. W tym celu nóż "szpikulec", mały posuw, ostra krawędź tnąca żeby jak najmniej pchało a sprawnie skrawało bardzo cienka warstwą
Po drugie to nie wystarczy, albo może nie wystarczyć, jeśli materiał jest krzywy (ma nierówną ściankę) i na dodatek jest ciągliwy. Wówczas prawdopodobnie nieodzowne będzie najpierw podtoczenie od środka, żeby wyrównać ściankę w miejscu cięcia.
W ogóle można też tak zrobić, że najpierw nadetnie się od zewnątrz wyrównując średnicę a potem ostatecznie odetnie od środka i detal ładnie nam zostanie na trzonku wytaczaka.
Po trzecie, żeby zminimalizować ugięcia, uchwyt powinien ładnie trzymać średnicę (np tulejka zaciskowa dobrana) i sam proces odcinania jak najbliżej uchwytu (małe kilka mm).
jeśli maszyna masywna, to lekki liz w suporcie poprzecznym nie powinien zaszkodzić cięciu, bo bezwładność będzie zbyt duża żeby to miało znaczący wpływ.
- 21 lis 2015, 19:58
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Odcinanie rur przecinak 3mm
- Odpowiedzi: 20
- Odsłony: 2683
Tu nie chodzi o obróbkę, tylko o odcinanie. Na dodatek odcinanie kłopotliwe, czyli cienkościennej rury.
Jak najbardziej ma znaczenie jaki nóż. Do odcinania cienkościennych rurek nadaje się tylko jeden rodzaj noża - skośny (we właściwą stronę) z możliwie małym promieniem (najlepiej ~0,02) i zaostrzony na brzytwę. Obcinanie nożem z równoległą krawędzią materiału który nie obłamuje się łatwo JEST BŁĘDEM który może się przykro skończyć i często tak właśnie jest. Wystarczy odrobina technicznej wyobraźni żeby zrozumieć dlaczego.
Taki (skośny i ostry) nóż jest w stanie jak najbardziej bezpiecznie obciąć towar ale z uwagi na jego specyfikę może się okazać konieczne pobawienie się obrotami.
Podobnie z posuwem - koledzy mają jak najbardziej rację, że posuw MUSI być bardzo mały, bo nacisk użyty do skrawania musi być bardzo mały z uwagi na delikatność detalu. Dlatego właśnie ten nóż musi być ostry, żeby ciął a a nie wygniatał przy bardzo małym posuwie.
I to wszystko działa, pod warunkiem że obcinamy stosunkowa wąskie pierścienie. Jeśli to będzie odcinek rurki o długości większej od średnicy, to lepiej na końcu zrobić pauzę i obłamać ręcznie. Chyba że jest mechanizm który nie pozwoli detalowi wpaść w "karuzelę".
Docinanie pełnego wałka do samej osi to zupełnie inna bajka.
Jak najbardziej ma znaczenie jaki nóż. Do odcinania cienkościennych rurek nadaje się tylko jeden rodzaj noża - skośny (we właściwą stronę) z możliwie małym promieniem (najlepiej ~0,02) i zaostrzony na brzytwę. Obcinanie nożem z równoległą krawędzią materiału który nie obłamuje się łatwo JEST BŁĘDEM który może się przykro skończyć i często tak właśnie jest. Wystarczy odrobina technicznej wyobraźni żeby zrozumieć dlaczego.
Taki (skośny i ostry) nóż jest w stanie jak najbardziej bezpiecznie obciąć towar ale z uwagi na jego specyfikę może się okazać konieczne pobawienie się obrotami.
Podobnie z posuwem - koledzy mają jak najbardziej rację, że posuw MUSI być bardzo mały, bo nacisk użyty do skrawania musi być bardzo mały z uwagi na delikatność detalu. Dlatego właśnie ten nóż musi być ostry, żeby ciął a a nie wygniatał przy bardzo małym posuwie.
I to wszystko działa, pod warunkiem że obcinamy stosunkowa wąskie pierścienie. Jeśli to będzie odcinek rurki o długości większej od średnicy, to lepiej na końcu zrobić pauzę i obłamać ręcznie. Chyba że jest mechanizm który nie pozwoli detalowi wpaść w "karuzelę".
Docinanie pełnego wałka do samej osi to zupełnie inna bajka.