Oczywiscie. Żeby utwierdzić się w przekonaniu, że jeśli ktoś rzuca licznymi cyferkami a wypowiedz zawiera błędy i niedopowiedzenia, to zwykle jest to cytat z wikipedii, przeredagowany żeby wyglądało na niezależną wypowiedź ekspertaezbig pisze:Już poprawiłem. Widzę, że kolega zajrzał i już posiadł wiedzę, by rzucać kąśliwe uwagi

To bez znaczenia co było w 2000r. Jeśli się miało kamerę z ilinkiem, to się kupowało kartę z ilinkiem i nagrywarkę z ilinkiem, żeby móc coś z tym nagraniem w ogóle zrobić. To naturalne. Nic to nie wnosi do tematu.Widzisz przez firewire mogłem zgrywać obraz z kamery już w 2000r na moim starym celeronie 466MHz. USB 2.0 jeszcze wtedy nie było, a jak się pojawiło to do prac video przy tamtych mocach obliczeniowych procesorów, cienko sobie radziło.
Czytam ze zrozumieniem tylko Ty nie a co najmniej nie piszesz precyzyjnie. I 1394 i USB i każdy inny standard transmisji cyfrowej jest standardem komunikacji miedzy 2 lub więcej komputerami. Sam driver portu nie jest w stanie zrobić wiele a najczęściej nic. Tu nie chodzi o "komputer" tylko o pojęcia mastera magistrali. W USB master jest ustalony kształtem gniazdka a w 1394 jest negocjowany w każdym przypadku. Stąd symetria łącza z punktu widzenia użytkownika.Jakbyś czytał ze zrozumieniem, to przynajmniej pytałbyś konkretnie. Pisałem, że jak masz kilka urządzeń, to każde może się komunikować niezależnie ze sobą (nie potrzebują komputera, który to wszystko łączy). Twój przykład nie jest dobry, bo aparat jest "komputerem" dla drukarki. W USB wszystkie peryferia wpinasz do komputera. W firewire mam np. dysk przenośny (a w zasadzie rejestrator), kamerę i komputer. Mogę podłączyć dysk do komputera, a kamerę do dysku, ale i kamera może sterować dyskiem i komputer. Tak naprawdę, to każde z tych urządzeń może mieć wpływ na pozostałe, ale tylko to co dotyczy komputera jest przez komputer "widziane" w 100%.
Żadne z tych rozwiązań nie jest lepsze. Po prostu są inne.
Kamera sonego 3D pół-profesjonalna (12 tysięcy) i amatorska (5 tysięcy) to dokładnie ten sam sprzęt z ta sama optyką. Ta "profesjonalna" ma tylko dodatkowo uchwyt, mikrofon w "profesjonalnym" miejscu, walizkę (profesjonalną oczywiścieMoże domowe kamerki już nie mają, bo i po co skoro teraz wszystko już na karty jest. Nikt do kamery wielkości dłoni nie będzie podpinał np. rejestratora.




Obecnie kamery nie mają 1394 dlatego, że jest zbędny. Przy obecnych wydajnych kodekach spokojnie radzących sobie z full HD i przy współczesnych pecetach które są w stanie to zdekodować programowo i przeliczyć, nie ma potrzeby zapychania dysku gigabajtami danych na minutę nagrania, tylko po to żeby każda klatka była oddzielnym pełnowartościowym zdjęciem. Z resztą z czymś takim żaden w miarę przystępnej cenie sprzęt sobie by nie poradził, bez względu na rodzaj portu.
Nie na żaden inny segment, bo było masowo stosowane w sprzęcie od 500zł. Każda nagrywarka DVD miała 1394 i każda nieco tylko lepsza kamera miała.USB jest powszechnym standardem dla mas jest prostsze w oprogramowaniu i tańsze. Firewire było przewidziane na inny segment rynku.
Standard USB, jak KAŻDY INNY, kontroluje organizacja. Przynależność nie jest za darmo, dokumentacja nie jest za darmo. Trzeba pozyskać ID portu. Wszystko za pieniądze.
1394 jest mało popularny i dlatego masowego badziewia też jest mało. Teraz już żaden Kowalski tego nie kupi (bo po co), więc Chińczyk w namiocie też tego robił nie będzie. Kiedy kupowałem pierwszy kabel 1394, to miałem z tym problemy, żeby w ogóle był. Nie wystarczyło na Allegro kliknąć. Tymczasem do USB są kable tonami, również w egzotycznych długościach. Napisane 2.0 a nie ma prawa działać w 2.0. Większość nie trzyma żadnych standardów. Można też kupić same wtyczki do zarobienia...Wydawało mi się, że to kolega pisał o jakiejś "padlinie" przez którą transfer siada. Ja z firewire mam styczność od 2000 roku i trochę kabli przez ręce mi się przewinęło. Nawet najgorsze badziewie nie sprawiło mi żadnego kłopotu z transferem, a z USB problemy były nie raz.
Wystarczyło zacząć słowami: "Wyczytałem w wikipedii że...", i nie byłoby złośliwości
