Co mnie człowieku jakaś gabka obchodzi jak do niczego mi to nigdy nie będzie potrzebne. Pogadać sobie o tym można, ale i po co?
Piasek może zaszkodzić w nadmiarze tak jak i woda. Jak się będzie go jadło to na pewno, jak wody za dużo się wypije to też.
Znaleziono 15 wyników
Wróć do „Piaskowanie na dużą skalę”
- 16 cze 2017, 21:56
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Piaskowanie na dużą skalę
- Odpowiedzi: 39
- Odsłony: 5209
- 15 cze 2017, 11:23
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Piaskowanie na dużą skalę
- Odpowiedzi: 39
- Odsłony: 5209
Piasek jest wszędzie, jest tani i ta jego szkodliwość to też nie wiadomo czy nie producenci ścierniw nie wymyślili.
Wiadomo przecież, że najlepiej kupić od jakiegoś producenta ścierniwo, zapłacić, jak się zmarnuje to znowu kupić itd. Kasa się zgadza.
Jeśli jedziesz do klienta to nie będziesz mu drogim ścierniwem piaskował ponieważ pójdzie w powietrze i tyle.
Jednak tutaj była mowa o jakiejś tam kabinie, także te droższe ścierniwa miały by rację bytu jak najbardziej.
Nie słyszałem o "gabka" i nawet nie rozwijaj tego tematu bo, że piaskowałeś to nie czyni Ciebie w tym specjalisty
Wiadomo przecież, że najlepiej kupić od jakiegoś producenta ścierniwo, zapłacić, jak się zmarnuje to znowu kupić itd. Kasa się zgadza.
Jeśli jedziesz do klienta to nie będziesz mu drogim ścierniwem piaskował ponieważ pójdzie w powietrze i tyle.
Jednak tutaj była mowa o jakiejś tam kabinie, także te droższe ścierniwa miały by rację bytu jak najbardziej.
Nie słyszałem o "gabka" i nawet nie rozwijaj tego tematu bo, że piaskowałeś to nie czyni Ciebie w tym specjalisty

- 13 cze 2017, 21:08
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Piaskowanie na dużą skalę
- Odpowiedzi: 39
- Odsłony: 5209
Nie ja nie wiem, ja piaskuję i nie opowiadam o tym jak się powinno robić, nie robiąc tego. Coś czuję, że to Ty się naoglądałeś tych lakierni z za rogu.
Na forum lakierniczym lakierowanko.info jestem moderatorem.
Wiedzą na temat lakierowania jakąś tam mam, nie muszę nic tobie udowadniać.
Jak pojedziesz do kogoś na usługę to będziesz śrutował? Pochwal się kolegom z forum jaki śrut jest drogi. Śrutować to można w kabinie, albo w pomieszczeniach do tego przewidzianych.
Zresztą niech Ci będzie wiesz lepiej, piaskujesz, lakierujesz, przyznaje Ci rację. Myliłem się.
Na forum lakierniczym lakierowanko.info jestem moderatorem.
Wiedzą na temat lakierowania jakąś tam mam, nie muszę nic tobie udowadniać.
Jak pojedziesz do kogoś na usługę to będziesz śrutował? Pochwal się kolegom z forum jaki śrut jest drogi. Śrutować to można w kabinie, albo w pomieszczeniach do tego przewidzianych.
Zresztą niech Ci będzie wiesz lepiej, piaskujesz, lakierujesz, przyznaje Ci rację. Myliłem się.
- 11 cze 2017, 12:05
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Piaskowanie na dużą skalę
- Odpowiedzi: 39
- Odsłony: 5209
Przy piaskowaniu w kabinie widoczności nie ma wcale, piaskując poligritem także.
Poligrit czyli szlaka pomiedziowa wykorzystywana jest przeważnie 3 krotnie. Ktoś może wykorzystać i 5 razy, ale to jest bezsens, ponieważ wzrasta zapylenia, a maleje siła darcia.
W kabinach oczywiście potrzebny jest odciąg i najlepiej przemysłowy, a nie bańka z odkurzaczem jak to w chińskich zestawach kabinowych.
Ścierniwo jest drogie gdy piaskujemy na dworze ponieważ je tracimy, dlatego wiele firm robi dalej na piasku u klienta.
Zalety piasku są takie, że wiele ma do niego dostęp. Przy piaskowaniu na dworze jest w sam raz, chociaż w PL nie jest dozwolona obróbka strumieniowo ścierna piaskiem.
Temat piaskowania, rzeczywiście jest prosty pod warunkiem, że mamy spore możliwości finansowe. Żeby iść do dostawcy technologii i całą zakupić potrzeba grube tysiące złotych.
Jak przyjdzie jeszcze szkiełkować, to przydałby się druga piaskarka, a może sodować... może na mokro. Prosto i na pewno nie tanio.
InzSpawalnik nie wiem ile pracowałeś w tym zawodzie, ale chyba wcale.
Poligrit czyli szlaka pomiedziowa wykorzystywana jest przeważnie 3 krotnie. Ktoś może wykorzystać i 5 razy, ale to jest bezsens, ponieważ wzrasta zapylenia, a maleje siła darcia.
W kabinach oczywiście potrzebny jest odciąg i najlepiej przemysłowy, a nie bańka z odkurzaczem jak to w chińskich zestawach kabinowych.
Ścierniwo jest drogie gdy piaskujemy na dworze ponieważ je tracimy, dlatego wiele firm robi dalej na piasku u klienta.
Zalety piasku są takie, że wiele ma do niego dostęp. Przy piaskowaniu na dworze jest w sam raz, chociaż w PL nie jest dozwolona obróbka strumieniowo ścierna piaskiem.
Temat piaskowania, rzeczywiście jest prosty pod warunkiem, że mamy spore możliwości finansowe. Żeby iść do dostawcy technologii i całą zakupić potrzeba grube tysiące złotych.
Jak przyjdzie jeszcze szkiełkować, to przydałby się druga piaskarka, a może sodować... może na mokro. Prosto i na pewno nie tanio.
InzSpawalnik nie wiem ile pracowałeś w tym zawodzie, ale chyba wcale.
- 11 cze 2017, 01:36
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Piaskowanie na dużą skalę
- Odpowiedzi: 39
- Odsłony: 5209
- 11 cze 2017, 01:07
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Piaskowanie na dużą skalę
- Odpowiedzi: 39
- Odsłony: 5209
Komora tak, ale jaki gaz bojowy... cyklon czy vgaz?
Kabina do obróbki strumieniowo ściernej może.
Jakbyś tego pracownika zatrudnił, to mógłby pracować bez maski:
https://marucha.wordpress.com/2010/03/1 ... re-gazowa/
Kabina do obróbki strumieniowo ściernej może.
Jakbyś tego pracownika zatrudnił, to mógłby pracować bez maski:
https://marucha.wordpress.com/2010/03/1 ... re-gazowa/
- 11 cze 2017, 00:27
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Piaskowanie na dużą skalę
- Odpowiedzi: 39
- Odsłony: 5209
- 10 cze 2017, 22:53
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Piaskowanie na dużą skalę
- Odpowiedzi: 39
- Odsłony: 5209
Masz rację, że początkowo przeważnie tłokówki, Wan Av popularny.
Tak kombinuje dużo, sam zresztą kombinowałem jak mogłem, ale to raczej pozorne oszczędności. Dużo osób dostaje dofinansowania te 25 tyś i kupują sprzęt. Można czasem kupić fajny sprzęt po 12 miesiącach na olx. Biorą tylko po to, żeby sprzedać.
Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że jak ktoś myśli na poważnie o piaskowaniu to nie ma co pakować się w stare sprzęty bo chytry dwa razy traci.
Sam nie straciłem na tych dwóch sprężarkach wd53, które miałem i sprzedałem, ale tylko dlatego, że miałem wiedzę i umiejętności naprawić je sam. Wyszedłem na zero, części + mój czas na 0.
Jak ktoś weźmie na dofinansowanie sprężarkę i piaskarkę to mu nie szkoda, spróbuje i może się uda, ale w większości pewnie nie. Każdy myśli, że piaskowanie to lekki chleb. 8h trzymania dyszy 8 lub 10 przy ciśnieniu 8 bar lub więcej. Waż fi 25 w środku, po zewnątrz z 45mm.
Piaskowanie byłoby fajne, ale żeby ścierniwo kosztowało 100zł za tonę
z transportem.
Tak kombinuje dużo, sam zresztą kombinowałem jak mogłem, ale to raczej pozorne oszczędności. Dużo osób dostaje dofinansowania te 25 tyś i kupują sprzęt. Można czasem kupić fajny sprzęt po 12 miesiącach na olx. Biorą tylko po to, żeby sprzedać.
Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że jak ktoś myśli na poważnie o piaskowaniu to nie ma co pakować się w stare sprzęty bo chytry dwa razy traci.
Sam nie straciłem na tych dwóch sprężarkach wd53, które miałem i sprzedałem, ale tylko dlatego, że miałem wiedzę i umiejętności naprawić je sam. Wyszedłem na zero, części + mój czas na 0.
Jak ktoś weźmie na dofinansowanie sprężarkę i piaskarkę to mu nie szkoda, spróbuje i może się uda, ale w większości pewnie nie. Każdy myśli, że piaskowanie to lekki chleb. 8h trzymania dyszy 8 lub 10 przy ciśnieniu 8 bar lub więcej. Waż fi 25 w środku, po zewnątrz z 45mm.
Piaskowanie byłoby fajne, ale żeby ścierniwo kosztowało 100zł za tonę

- 10 cze 2017, 21:53
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Piaskowanie na dużą skalę
- Odpowiedzi: 39
- Odsłony: 5209
Miałem WD53 zasilaną silnikiem spalinowym czyli sprężarka dwustopniowa, 3 cylindry w układzie V. Nie pamiętam już dokładnie informacji z dtr, ale tam też było zaniżone ciśnienie do 7 bar, aby sprężarka mogła pracować teoretycznie ciągle. Było też podwieszanie zaworów aby nie pracowała ciągle, jeśli jest przerwa w zapotrzebowaniu powietrza. Też do końca nie jestem pewien czy na 100% mogła pracować bez przerwy, ponieważ i przy piaskowaniu i przy młotach ciągle nie pracowała nigdy.
Dlatego też mogę powiedzieć, że taka sprężarka średnio się nadaje, ponieważ ją miałem, a nawet dwie. Jak podniesiesz ciśnienie do 8-10 bar przy piaskowaniu to powietrze jest zbyt ciepłe. Ciężko je schłodzić, wody dużo idzie w piasek i klops, dlatego, też właśnie namawiam na zbiornik jako separator nadmiaru wody w układzie.
Ciągniki rolnicze nie wszystkie mają sprężarkę chłodzoną cieczą, dużo ma normalną, szczególnie starszych ciągników. Smarowanie mają przeważnie centralne choć i są z rozbryzgowym. Jest chłodnica oleju, olej ma niską temperaturę i dodatkowo schładza sprężarkę. Są dysze chłodzące denko tłoka itd.
Popularny niegdyś ciągnik Mf 255 lub C360 3p ma sprężarkę chodzącą ciągle. Sprężarka jest chłodzona i smarowana tylko olejem z centralnego smarowania + nawiew wentylatora z chłodnicy.
Jest to jeden z najbardziej zawodnych elementów tych ciągników, ciągle to naprawialiśmy.
W Zetorach często było podobnie.
Temat jest natomiast o piaskowaniu tak jak napisałeś, także w piaskowaniu radzę stosować sprężarki śrubowe. Sprężarki tłokowe mają wielkie zainteresowanie ponieważ są tańsze w zakupie, łatwiej o lepszy stan i teoretycznie dla amatora jest lepiej... ale koniec z końcem i tak trzeba kupić śrubówkę, a amator i tak z piaskowania nie żyje.
Amator to piaskuje dyszą 6mm walcową, z Wanem Av, jak wan klęknie to albo piaskowanie się kończy, albo kupuje WD53. Jak już dojdzie do wniosku, że wd53 to padaka, włoży w niego kilka tysięcy to wreszcie kupuje nową śrubówkę i ma spokój parę lat.
Dlatego też mogę powiedzieć, że taka sprężarka średnio się nadaje, ponieważ ją miałem, a nawet dwie. Jak podniesiesz ciśnienie do 8-10 bar przy piaskowaniu to powietrze jest zbyt ciepłe. Ciężko je schłodzić, wody dużo idzie w piasek i klops, dlatego, też właśnie namawiam na zbiornik jako separator nadmiaru wody w układzie.
Ciągniki rolnicze nie wszystkie mają sprężarkę chłodzoną cieczą, dużo ma normalną, szczególnie starszych ciągników. Smarowanie mają przeważnie centralne choć i są z rozbryzgowym. Jest chłodnica oleju, olej ma niską temperaturę i dodatkowo schładza sprężarkę. Są dysze chłodzące denko tłoka itd.
Popularny niegdyś ciągnik Mf 255 lub C360 3p ma sprężarkę chodzącą ciągle. Sprężarka jest chłodzona i smarowana tylko olejem z centralnego smarowania + nawiew wentylatora z chłodnicy.
Jest to jeden z najbardziej zawodnych elementów tych ciągników, ciągle to naprawialiśmy.
W Zetorach często było podobnie.

Temat jest natomiast o piaskowaniu tak jak napisałeś, także w piaskowaniu radzę stosować sprężarki śrubowe. Sprężarki tłokowe mają wielkie zainteresowanie ponieważ są tańsze w zakupie, łatwiej o lepszy stan i teoretycznie dla amatora jest lepiej... ale koniec z końcem i tak trzeba kupić śrubówkę, a amator i tak z piaskowania nie żyje.
Amator to piaskuje dyszą 6mm walcową, z Wanem Av, jak wan klęknie to albo piaskowanie się kończy, albo kupuje WD53. Jak już dojdzie do wniosku, że wd53 to padaka, włoży w niego kilka tysięcy to wreszcie kupuje nową śrubówkę i ma spokój parę lat.
- 10 cze 2017, 21:04
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Piaskowanie na dużą skalę
- Odpowiedzi: 39
- Odsłony: 5209
Napisałem tłokowe w "większości" nie są przeznaczone do pracy ciągłej, a nie "nie są przeznaczone do pracy ciągłej". Także to różnica.
Natomiast pokaż mi normalną pospolitą sprężarkę do użytku warsztatowego czy hobbystycznego, która ma centralne smarowanie, głowicę chłodzoną cieczą, wentylator wisko o ogromnej wydajności i ciśnienie tylko 7 bar jak w ciągnikach siodłowych?
Sprężarka tłokowa ma swój cykl pracy np 80:20, najtańsze serie mają 70:30, lub mniej. Czyli 8 min pracy, 2 min odpoczynku przy 10 barach. Obniżając ciśnienie do 7 bar można zejść do mniejszych wartości odpoczynku. Przy 3-4 barach natomiast praktycznie sprężarka może klepać cały czas i się nie nagrzeje, ale zaworki zwrotne dostają wtedy popalić.
Dla przykładu podam Ci sprężarkę Polmo Kalcyt, która ma wykorzystaną sprężarkę bodajże od Autosanu. Jest ona przerobiona, ma smarowanie na zabierak rozbryzgowe, inną głowicę chłodzoną powietrzem, obniżone ciśnienie do 8 bar, 1450 obrotów i cykl pracy 80:20. To gwarantuje jej bezawaryjność, ale ciągle chodzić nie może przy ciśnieniu 8 bar.
Akurat w naprawie ciągników siodłowych siedzę tylko 13 lat, także temat jest mi dobrze znany, a takie sprężarki w ilości 3 sztuk walają mi się na regałach.
Natomiast pokaż mi normalną pospolitą sprężarkę do użytku warsztatowego czy hobbystycznego, która ma centralne smarowanie, głowicę chłodzoną cieczą, wentylator wisko o ogromnej wydajności i ciśnienie tylko 7 bar jak w ciągnikach siodłowych?
Sprężarka tłokowa ma swój cykl pracy np 80:20, najtańsze serie mają 70:30, lub mniej. Czyli 8 min pracy, 2 min odpoczynku przy 10 barach. Obniżając ciśnienie do 7 bar można zejść do mniejszych wartości odpoczynku. Przy 3-4 barach natomiast praktycznie sprężarka może klepać cały czas i się nie nagrzeje, ale zaworki zwrotne dostają wtedy popalić.
Dla przykładu podam Ci sprężarkę Polmo Kalcyt, która ma wykorzystaną sprężarkę bodajże od Autosanu. Jest ona przerobiona, ma smarowanie na zabierak rozbryzgowe, inną głowicę chłodzoną powietrzem, obniżone ciśnienie do 8 bar, 1450 obrotów i cykl pracy 80:20. To gwarantuje jej bezawaryjność, ale ciągle chodzić nie może przy ciśnieniu 8 bar.
Akurat w naprawie ciągników siodłowych siedzę tylko 13 lat, także temat jest mi dobrze znany, a takie sprężarki w ilości 3 sztuk walają mi się na regałach.