Ok, zrobiłem jak poleciłeś i nic to nie dało... Podłączyłem w końcu kabelek od sondy od pinu 15, a drugi do masy, ponieważ potencjał na 15 pinie wyniosi +4,75V i zwieranie go do +5V nic nie zmieniało w HAL.
Maszynka porusza się bez błędu od sondy, ale nadal gubi kroki...
Puściłem frezowanie PCB trwające około 25min. (13000 linii kodu). Po naznaczeniu frezem punktu 0,0 i zrobieniu całego kodu nie wraca w ten sam punkt. Przesunięcie wynosi 2mm w osi X i Y (Z chyba też coś opadło).
Frezowanie odbyło się "w powietrzu" ale z włączonym wrzecionem. Drugi taki sam przebieg włączyłem również w powietrzu ale z wyłączonym z sieci falownikiem. Wtedy przesunięcie zauważyłem tylko w osi Y o 2mm.
Prędkości to 450mm/min przy pracy i 800mm/min na pustych przejazdach.
Teraz leci trzecie frezowanie:
-wyłączone wrzeciono
-prędkości 400mm/min i 400mm/min
-w stepconf wyłączyłem całkowicie wejście sondowania
Zaraz dam znać co wyszło.
*Edit: Przesunięcie również w osi Y o 2mm...
Aa, jeżeli frezarka robi przejazd w jednej osi ze stałą prędkością (po linii prostej) to co jakiś czas słychać jakby czkawkę na silniku...
Edit:
Przeczytałem 90% tematów na forum ze słowem kluczowym "zakłócenia" i tak:
-przerobiłem instalację zasilającą stanowisko z TN-C na TN-C-S.
-przewodami podłączyłem razem ramę frezarki, dwa silniki które nie stykają się z ramą, obudowę komputera, uziemienie falownika, masę zasilania elektroniki, ekrany przewodów zasilających silniki (tylko od strony elektroniki). Wszystko to skręcone jest w jednym punkcie do blachy, podłączone do zera sieci i osobnym kablem 6mm² na zewnątrz do 3m pręta uziemiającego którego specjalnie wbiłem
-wyrzuciłem monitor CRT na rzecz LCD
Jest lepiej. Po przerobieniu tego samego kodu przesunięcie wyniosło może 0,5mm w osi Y i 0,2 w X. Wszystko to na odłączonym falowniku. Gdy go uruchomię to znowu słychać jak silnik czka. Mam jeszcze do wymiany kabel falownik-wrzeciono.
Edit2:
Jednak wcale nie jest lepiej... Frezarka wciąż gubi kroki nawet przy odłączonym od sieci falowniku.
Dodatkowo:
-poprawiłem ekrany przewodów do silników, brakowało po 6cm ekranu do kostek wpinanych w silnik to obkleiłem te fragmenty folią aluminiową stosowaną w mufach kablowych teletechnicznych
-przewody do silników umieściłem w metalowych uziemionych peszlach (przewody ponadto ekranowane)
Tym razem przeczytałem już chyba wszystkie tamaty z serii "gubi kroki" i "zakłócenia"... Skończyły mi się pomysły...
Znaleziono 4 wyniki
Wróć do „LinuxCNC SSKB0 probe-in wariuje, gubi kroki”
- 23 sty 2016, 19:51
- Forum: LinuxCNC (dawniej EMC2)
- Temat: LinuxCNC SSKB0 probe-in wariuje, gubi kroki
- Odpowiedzi: 6
- Odsłony: 2809
- 22 sty 2016, 21:57
- Forum: LinuxCNC (dawniej EMC2)
- Temat: LinuxCNC SSKB0 probe-in wariuje, gubi kroki
- Odpowiedzi: 6
- Odsłony: 2809
- 22 sty 2016, 20:41
- Forum: LinuxCNC (dawniej EMC2)
- Temat: LinuxCNC SSKB0 probe-in wariuje, gubi kroki
- Odpowiedzi: 6
- Odsłony: 2809
- 22 sty 2016, 18:33
- Forum: LinuxCNC (dawniej EMC2)
- Temat: LinuxCNC SSKB0 probe-in wariuje, gubi kroki
- Odpowiedzi: 6
- Odsłony: 2809
LinuxCNC SSKB0 probe-in wariuje, gubi kroki
Witam panowie.
Nie lubię się prosić o czyjąś pomoc, ale chyba muszę bo skończyły mi się pomysły...
Problem jest następujący: posiadam frezarkę własnej konstrukcji na sterownikach SSK-B0, silnikach 1,41Nm, 1,9A zasilanych z 32VDC. Pracują w półkroku. Do pinu 10 LPT podłączone mam końcówki "sondy" którą próbkuję sobie nierówności laminatu podczas frezowania płytek PCB. Jeden zacisk Sondy podłączony jest bezpośrednio do masy (wprost z PC), drugi zacisk sondy - ten idący do pinu 10 LPT - podciągnięty jest rezystorem 6,8kΩ do +5V z zasilacza PC.
Kiedy uruchamiam program i próbuję zrobić pusty przejazd frezarka zatrzymuje się tak jakby sondy się zwierały (wyskakuje komunikat: Probe tripped during a jog). W HAL w bezruchu maszyny mam ciągle false dla sygnału probe-in. Po zwarciu sond zmienia na TRUE.
Stawiam na jakieś zakłócenia i w tym celu:
-odłączyłem monitor (od VGA i zasilania)
-odłączyłem falownik od zasilania
-odłączyłem nawet silniki od kabli ale kiedy wciskam strzałki na klawiaturze widzę że pozycja się zmienia, a po chwili i tak wyrzuca błąd od zetknięcia sondy...
Przeinstalowywałem system. Teraz mam wheezy i linux cnc w wersji 2.7.3, poprzednio na 10.04 i 2.5.4 te same problemy.
Dodam że kiedyś to dobrze pracowało. Później coś się stało i wpadłem na pomysł podciągnięcia sygnału rezystorem do 5V.
Poniżej fotka maszyno-złomu...

Nie lubię się prosić o czyjąś pomoc, ale chyba muszę bo skończyły mi się pomysły...
Problem jest następujący: posiadam frezarkę własnej konstrukcji na sterownikach SSK-B0, silnikach 1,41Nm, 1,9A zasilanych z 32VDC. Pracują w półkroku. Do pinu 10 LPT podłączone mam końcówki "sondy" którą próbkuję sobie nierówności laminatu podczas frezowania płytek PCB. Jeden zacisk Sondy podłączony jest bezpośrednio do masy (wprost z PC), drugi zacisk sondy - ten idący do pinu 10 LPT - podciągnięty jest rezystorem 6,8kΩ do +5V z zasilacza PC.
Kiedy uruchamiam program i próbuję zrobić pusty przejazd frezarka zatrzymuje się tak jakby sondy się zwierały (wyskakuje komunikat: Probe tripped during a jog). W HAL w bezruchu maszyny mam ciągle false dla sygnału probe-in. Po zwarciu sond zmienia na TRUE.
Stawiam na jakieś zakłócenia i w tym celu:
-odłączyłem monitor (od VGA i zasilania)
-odłączyłem falownik od zasilania
-odłączyłem nawet silniki od kabli ale kiedy wciskam strzałki na klawiaturze widzę że pozycja się zmienia, a po chwili i tak wyrzuca błąd od zetknięcia sondy...
Przeinstalowywałem system. Teraz mam wheezy i linux cnc w wersji 2.7.3, poprzednio na 10.04 i 2.5.4 te same problemy.
Dodam że kiedyś to dobrze pracowało. Później coś się stało i wpadłem na pomysł podciągnięcia sygnału rezystorem do 5V.
Poniżej fotka maszyno-złomu...
