bodzio-visla pisze:Gwintowniki ręczne posiadają długą część nacinającą, rozłożoną nawet na 10 zwojów.
Powinien kolega dodać, że gwintownik pierwszego przejścia, wygładzający ma krótki nakrój.
czort pisze: Trzeba też nadmienić że gwintownik maszynowy wymaga większej siły co za tym idzie łatwiej go urwać ...
Chyba nie to chciał kolega powiedzieć????
Gwintuję ręcznie lub głowicą gwinciarską na wiertarce, gwintownikami maszynowymi np. DIN 371-B fenesu, lub fanaru ze skośną powierzchnią natarcia i jedno przejście ( bez cofania gwintownika) idzie 10 razy lżej niż 2 przejścia ręcznym. Najbardziej idzie to odczuć na sprzęgle głowicy gwinciarskiej, przy tej samej nastawie na ręcznym potrafi rozłączyć.
Oczywiście przy gwintownikach maszynowych z prostą krawędzią natarcia i bez pokrycia to już wygląda gorzej, ale raczej ze względu na utrudnione odprowadzanie wióra.
Poniżej zagadka, jeden to maszynowy, drugi wykańczak ręczny, oznaczenia identyczne, kto zgadnie?
P.S. Radzę takich maszynowych unikać.