Razu pewnego przy porannym śniadaniu syn z poważną miną pyta:
- Tata, czy ty bijesz mamę?
Lekko z żoną zamurowani, odpowiadamy pytaniem:
- Skąd ci to przyszło do głowy?
- Bo wczoraj wieczorem słyszałem jak mama krzyczała.
Mało co się nie udławiłem
U siostry podczas remontu mieszkania jej szwagier odrywał drewniane listwy przypodłogowe. A że zasmarowane farbami i lakierami trzymały jak diabli. Zaparł się zdrowo, naciągnął jeden koniec i trach. Puściła. Niestety pech chciał, że jej 5 letni syn kręcił się w pobliżu i dostał biedak listwą w twarz.
Na drugi dzień siostra odprowadza go z fioletowym plackiem na policzku do przedszkola. Przedszkolanka od progu pyta:
- Mateusz, co ci się stało?
A mały na to:
- Wujek walnął mnie ścianą.
Siostrę zatkało, w najbliższych dniach spodziewała się wizyty opieki społecznej.