Nagrałem filmik ale dźwięk jest na nim zupełnie inny. Telefonowy decybelomierz pokazuje z 1 metra wartość 67-70 dB. Pierwszym kompresorem był dwutłokowiec, zamknięty za ścianą był i tak hałaśliwy. Później wyciszony dwutłokowiec Schneidera, już było lepiej choć nadal głośno i lubił jeździć po hali. Obecnie mam śrubowy z 97r. i mimo wszystko trochę"warczy". Za to dwuletni KT7 to zupełnie inny dźwięk, bardziej donośny szum niż dudniący hałas tłokowych. Ale też zupełnie inna kategoria cenowa. Da się przy nim normalnie rozmawiać, choć głośność określam porównując do poprzedniczek. Hałas porównałbym do szumu większego silnika elektrycznego z lekkim pogwizdem sprężanego powietrza.oprawcafotografii pisze:Nie masz przypadkiem pod reka jakiegos filmu z dzwiekiem tego
kompresora???
Dla porównania mierząc głośność telefonem szlifierka stołowa (marketówka) to ok.65dB, wkrętarka Makity 76dB !, przecinarka taśmowa 67 dB (pomiary przy pracy luzem).
Nawiązując do tematu założonego przez kol. mumin walał mi się zbiornik 50L, do tego trafił się dwutłokowy kompresor i sklejam sprężarkę do garażu (do mojego zakładu mam 2km a czasami trzeba córeczce dopompować rowerek itp.


W sumie to zakupiłem tylko kompresor 1,5kW i kółka co wyszło mnie 300pln. Niestety jest to bezolejowiec, przy piaskarce umarłby szybko i w ogniu piekielnym
