Hobbystycznie, dla frajdy to obrobisz nawet stal nierdzewną.
Na takiej frezarce wykonałem sobie np. noże tokarskie (składaki) z pręta nierdzewnego 8x8
W ten sposób jeden składak kosztował mnie 2,60zł i mi nie zardzewieje

Pytanie zasadnicze: w jaki sposób chcesz zamocować mocniejsze wrzeciono?
Już ze zdjęć widać, że uchwyt wrzeciona i obudowy łożysk liniowych to jeden monolit
i możliwości kombinacyjne są niemal zerowe.
Średnica tego wrzeciona to 54mm.
Możesz więc zamocować wrzeciono o takiej samej średnicy lub mniejszej (poprzez jakąś
tulejkę przeciętą wzdłuż dla ścisku).
Zlikwidowanie samego monolitu też nic nie daje bo wałki są zbyt blisko śruby,
łożysk liniowych w standardowych obudowach tam nie założysz bo się zwyczajnie nie zmieszczą.
Wymiana wrzeciona na mocniejsze o średnicy większej niż 54mm
wiąże się z wymianą niemal całej osi Z

Jeszcze co do wrzeciona na zdjęciu,
nie jest to standardowe wrzeciono a zwykła prostnica napędzana zewnętrznym silnikiem
przez wałek giętki, takie prostnice są na Allegro (Dremel, Proxxon)
i jak przy wszystkich wałkach giętkich nie uzyska się prędkości większej niż 20krpm

W czym lepsze od Kresa?
Właściwie to wszystkie odpowiedzi masz wyżej opisane przez innych
ale dla jasności: jeśli 3kg Kresa dasz na środek wałka wiszącego to
tenże wałek wygnie się w łuk, na początku płytki będziesz ździerał miedź
a w okolicy środka wałka płytkę na całej głębokości.
Przy wałkach wiszących wrzeciono musi być lekkie by wałek za bardzo się nie uginał
a dodatkowo winno być szybkie i o małych biciach.
Śuba:
weź dowolną śrubkę i nakrętkę (np. M5), w paluchach będziesz wyczuwał,
że nakrętkę możesz przesuwać wzdłuż śruby w te i nazad,
podobnie jest ze śrubami trapezowymi.
Można minimalizować luz ale nie można całkowicie go zlikwidować
bo wtedy nie dało by się przekręcić.
Śruby kulowe mają luz wzdłużny równy 0
Luzy poprzeczne w śrubach nie są istotne.

Zalinkowane maszyny nie nadają się bez sporych przeróbek, np. wymiana
śrub trapezowych na kulowe.
Celujesz w dokładność więc muszą być kulowe i to o jak najmniejszym skoku (max 5mm),
do Twoich celów cała konstrukcja może być aluminiowa ale i tak będziesz miał
problem z wrzecionem, ogólnie dostępne kresy, perske, elte czy chińczyki o najmniejszych
mocach i tak ważą 3kg i mają prawie 30cm długości. Nie wyobrażam sobie by do takiego
np. kresa wkładać wiertło 0,3mm (o wyciu podczas pracy nawet nie wspomnę).
Z kolei małe chińskie niby wrzeciona (np. 200W) zrobione z silników mają duże bicia
i małą Vmax=11krpm (mam chińską aluminiową frezarkę 3040 na śrubach kulowych 1204
z takim właśnie wrzecionem, szału nie ma ale płytki pod smd wychodzą znośne).
Im większa prędkość obrotowa tym w Twoim przypadku lepiej.
Jedynym wyjściem dla elektroników jest budowa własnego szybkiego mini wrzeciona,
co widać na tym forum.
Niestety nie kupisz zadowalającej Cię gotowej frezarki w rozsądnych cenach
A może w dziale giełda daj ogłoszenie o chęci zanabycia metodą kupna
jakiejś małej frezarki (choć i tak pewnie byłaby do przeróbki).

P.S. 10mm w Z to mało, nawet czterech równych otworów w małej obudowie nie zrobisz.
Obok wrzeciona to i pewnie przydał by Ci się zamocowany laserek 405nm
a i czujnik zegarowy też by się przydał jeśli chcesz frezować na równej głębokości np. 50µm
a nie od 50 do 500µm na dugim końcu płytki