No więc co następuje - feed rate poszło do 1000 (g94 F1000), obroty 5000, i teraz leci idealnie, krawędzie materiału po obróbce "jak nóż", a frez po 500 otworach nie ma nawet śladu "oblepienia glutem".
Jeszcze raz dziękuję.
Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „wiercenie-wycinanie-frezowanie w tworzywie, co robię źle?”
- 19 gru 2013, 22:37
- Forum: Obróbka tworzyw sztucznych
- Temat: wiercenie-wycinanie-frezowanie w tworzywie, co robię źle?
- Odpowiedzi: 7
- Odsłony: 2681
- 18 gru 2013, 23:52
- Forum: Obróbka tworzyw sztucznych
- Temat: wiercenie-wycinanie-frezowanie w tworzywie, co robię źle?
- Odpowiedzi: 7
- Odsłony: 2681
- 18 gru 2013, 18:53
- Forum: Obróbka tworzyw sztucznych
- Temat: wiercenie-wycinanie-frezowanie w tworzywie, co robię źle?
- Odpowiedzi: 7
- Odsłony: 2681
wiercenie-wycinanie-frezowanie w tworzywie, co robię źle?
Robię dziurki i prostokątne otwory w takich obudowach:
Obroty 5000rpm (mogę do 20 000). posuw 100-200, frez typu "wiertło" tutaj zakupiony
Wszystko idzie całkiem pięknie, gdyby nie to, że frez zapycha mi się bardzo szybko materiałem. Oprócz tego, że powstaje "sypki wiór" to tworzy się coś na kształt gluta na frezie, ze stopionego plastiku, po 10-15 otworach jest na tyle duży, że już niszczy materiał (zaczynam wytapiać otwory zamiast je wiercić, bo frez zapchany stopionym materiałem). Do tego ta srebrna powłoka zachowuje się jak lakier na świeczce...
Co robię źle? Złe obroty? Zła prędkość posuwu?

Obroty 5000rpm (mogę do 20 000). posuw 100-200, frez typu "wiertło" tutaj zakupiony

Wszystko idzie całkiem pięknie, gdyby nie to, że frez zapycha mi się bardzo szybko materiałem. Oprócz tego, że powstaje "sypki wiór" to tworzy się coś na kształt gluta na frezie, ze stopionego plastiku, po 10-15 otworach jest na tyle duży, że już niszczy materiał (zaczynam wytapiać otwory zamiast je wiercić, bo frez zapchany stopionym materiałem). Do tego ta srebrna powłoka zachowuje się jak lakier na świeczce...
Co robię źle? Złe obroty? Zła prędkość posuwu?