headd pisze:Pracuje maszyna? Jakie wrażenia pierwsze?

Każda maszyna będzie pracować (no może nie na początku bo jednak trzeba złapać trochę doświadczenia i należy się liczyć z błędami "początkującego), pytanie czego dokładnie szukacie. Po części masz racje z tym że jeśli coś jest do wszystkiego to jest do niczego (bo miejsce zajmowane przez maszynę, szkolenie operatora i poziom skomplikowania maszyny oraz szereg różnych problemów itp.). Zasadniczym zagadnieniem jest prędkość uzyskania detalu, oraz prędkość przezbrojenia do innego materiału itd. (oraz jak wiele ich planujesz czyli jak seryjną masz produkcję). Jeśli tak jak piszesz macie już jakieś maszyny do ciecia blach to być może warto się rozglądać za czymś typowo do rur? Kolejna rzecz to technologia ciecia (modne obecnie Fiber czy CO2) oraz moc źródła (i tak moc źródła ma wpływ na prędkości ciecia ale nie jest to 1 do 1 kupowanie 5kW do grubości 3 to zdrowa przesada bo i tak wykorzystasz max 2,5 tnąc tlenem rury). Proponował bym zlecić wycięcie "swoich" standardowych detali porównać zalety, wady oraz cenę a dopiero później podejmować decyzje.

CO do technologi to zarówno Fiber i CO2 maja swoje słabe i mocne strony (możliwości ciecia aluminium, grubości itd.) ale o tym nie będę pisał. Co do Adige i Trumfa (odnośnie mazaka prowadziliśmy małe testy) to na profilach obje dają rade ze wskazaniem na Adige jeśli chodzi o prędkości. Prawda jest taka że jeśli chcesz lepszą dokładność i uszyjesz pewnych funkcji sprawdzania materiału prędkość spada. Zaletą Adige jest prostota oprogramowania w maszynie (ok jest dużo funkcji ale przy ustawieniach domyślnych nie zniszczysz maszyny) i dla programisty (podobnie jak wyżej), w przypadku Trumfa wiecej z automatu i lepiej ale przynajmniej starsze maszyny raz na jakiś czas miały solidne kolizje i niszczyły głowice (nowych nie znam). PS Adige nie lubie zaniedbań odnośnie konserwacji, bywają kapryśne, Trumf bywa bardziej odporny, pomijając kolizje głowicy (duże koszty) ale jak jego "czas życia upływa to trzeba z nim uciekać podobno" (jeden z naszych podwykonawców ma dość ale nie wiem ile w tym prawdy a ile zaniedbań).