Znaleziono 2 wyniki

autor: alvax
24 lut 2013, 00:35
Forum: WARSZTAT
Temat: Reanimacja WAN-AW 11kW
Odpowiedzi: 70
Odsłony: 31015

Mariuszczs pisze:A mierzyłeś prądy silników ile były przciążone ? Nie mówię że nie wytrzymają ale ja mierzyłem prąd silnika 7,5 kW jak był założony i było 22A. Silnik przeciążony pół roku i nic mu się nie działo. Sens stosowania takiego silnika żadn bo i tak pobierał 11kW. kompresory wydają się wyjatkowo twarde - orginalne koło pasowe jest wntylatorem i zamiana na mniejsz powinna te kompresory zabić. A jednak nie ?

Najłatwiej upuszczanie z kolektora to po prostu podłączyć pod stycznik gwiazdy ( styki pomocnicze ) i po prostu elektrozawór będzie otwarty tyle ile trwa rozruch.
Witam.
Koło pasowe sprężarki w jednym jak i w drugim przypadku, jest oryginalne i ma średnicę 430 mm. Ja jednak wolę wyregulować mechaniczny zawór zwłoczny tak, żeby sprężarka zaczęła tłoczyć do zbiornika w momencie kiedy silnik osiągnie już prawie pełne obroty, bo wtedy sprężarka nie zdoła już zatrzymać silnika, pod wpływem powstałego ciśnienia w kolektorze tłocznym, które to ciśnienie musi być wyższe od ciśnienia w zbiorniku, żeby mógł się otworzyć zawór odcinający (zwrotny). Wolę taki układ, ponieważ, eliminuję w ten sposób awaryjny elektrozawór, w którym, wystarczy że zawiedzie cewka, a często się to zdarza, i sprężarka nie ruszy pod ciśnieniem, mało tego, to wywali zabezpieczenia, jeżeli takowe są, a jeżeli nie ma, to spali się silnik, a ten zawór, dobrze wyregulowany (chodzi tu o dobranie odpowiedniej twardości sprężyny), na pewno nie zawiedzie, bo pracuje już bezawaryjnie 14 lat, w tym większym kompresorze.
Pozdrawiam.
autor: alvax
23 lut 2013, 02:11
Forum: WARSZTAT
Temat: Reanimacja WAN-AW 11kW
Odpowiedzi: 70
Odsłony: 31015

Reanimacja WAN-AW 11 kW

Witam.
Zaciekawił mnie ten temat i jeżeli to możliwe, chciałbym podzielić się swoim skromnym zdaniem, na temat reanimacji, czy też przeróbek kompresorów do różnych celów.
Jakieś kilkanaście lat temu, robiłem na zamówienie dwa kompresory do zakładu blacharsko-lakierniczego, z serwisem reno, właśnie na bazie sprężarek WAN AW S1-P 136.
Pierwszy na zbiorniku 800 L, a drugi, dwa lata później na zbiorniku 500 L, który miał służyć, jako zapasowy. Obydwa powstały ze starych fabrycznych kompresorów, tylko na większych zbiornikach i w jednym jak i w drugim przypadku, zastosowałem silnik 7,5 kW, pracujących w trójkącie, 2890 obr/min.
Współczynnik przełożenia - 3,44, co daje 840 obr/min sprężarce.
Koło sprężarki 430 mm, koło pasowe na osi silnika 125 mm, stycznik 40A, presostat Condor MDR 3/11 z termikiem do 16A, chociaż ten termik nie był wykożystywany, bo wyłącznik włanczał lub wyłanczał cewkę w styczniku, jednak od lat stosuję te sprawdzone i bardzo dobrej jakości wyłączniki ciśnieniowe, pracujące też w innych kompresorach pod obciążeniem i można na nich polegać.
Do czego zmierzam, żeby taki zestaw miał rację bytu, musi być zastosowany zawór zwłoczny automatyczny, precyzyjnie dobrany do ciśnienia panującego w kolektorze tłocznym, w momencie rozruchu. Rozruch ten musi być swobodny, czyli kolektor tłoczny musi być cały czas otwarty, do momentu uzyskania przez sprężarkę, przynajmniej 2/3 pełnych obliczonych obrotów, zawór się zamyka i sprężarka tłoczy.
Te kompresory pracują do dziś, ten pierwszy, dalej w tym samym zakładzie, a drugi mniejszy, został sprzedany do zakładu kamieniarskiego, gdzie służy do piaskowania.
Poniżej zdjęcia tych kompresorów.
Pozdrawiam.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wróć do „Reanimacja WAN-AW 11kW”