Na innych forach (lub wcześniej w USENET'cie) też mnie czasem szlak trafiał jak ludzie pytali o rzeczy dla mnie oczywiste - jak miałem czas to odpowiadałem a jak mi się nie chciało to nie odpisywałem nic. Odpisywanie "wiem ale nie chcę mi się pisać" trąci pogardą, pychą, lenistwem? Może lekko przesadziłem

