Używałem takiej przyłbicy kilka razy i chętnie innej już bym nie używał. Miałem na początku podobne obawy i profilaktycznie mrużyłem oczy przed zajarzeniem łuku - niepotrzebnie. Warto wiedzieć, że w stanie rozjaśnionym okienko przyłbicy nie jest przejrzyste jak zwykła szyba, tylko ciemnozielone, przy czym zapewnia odpowiedni poziom widzialności, żeby było widać gdzie jest uchwyt i materiał spawany.
Moi znajomi (profesjonalni spawacze - prezenterzy) używają takich przyłbic od lat i wciąż widzą
pozdrawiam