Znaleziono 2 wyniki

autor: Vagabundo
04 kwie 2015, 12:47
Forum: Na luzie
Temat: Spawacz
Odpowiedzi: 7
Odsłony: 1726

Wiesz @Michał112, to że akurat robię zagranicą to zupełnie inna kwestia... Owszem mam 3 lata doświadczenia w MAG oraz w TIG ponad rok, ale w tym ostatnim spawałem różne "pokręcone" rzeczy, do tego mówię po angielsku, czesku i nawet odebrałem telefon od Niemca i coś wydukałem że nie mówię po niemiecku i że mam pracę (no po niemiecku... ;P).

Ale ja jestem specyficznym pracownikiem, mam słabe uprawnienia pracuję tylko na podstawowych uprawnieniach, MAG i TIG na nierdzewce... Ponadpodst na drut proszkowy mi się nie przydały... ale za to jestem bardziej uniwersalny, co akurat jest przydatne w mojej firmie, to że pospawam coś a później utnę materiał na gilotynie, pile czy dają mi również jakieś proste rzeczy do toczenia, wiercenia etc...

Jakieś pojęcie mam o pracy, ponieważ jestem w tej branży od 2007 a wcześniej proste rzeczy jako ślusarz robiłem...

Pewnie nie zmienia to faktu że jeśli bym wynajął pokój w Jelczu Laskowicach, no pochodzę z pod Wrocłąwia, to robotę miał bym w PL... kwestia czy ja bym ją chciał... no nie - oferty ostatnio miałem z Czech i Słowacji, no Holandii nie liczę - nie sądzę żeby to było miejsce dobre dla mnie...

Ale tu się rozchodzi o doświadczenie, nadal twierdzę że warto podpytać szczególnie kierowników czy szefów produkcji o możliwość zaczepienia się w firmie, czasem zdarzają się takie firmy... ale musisz pochodzić sam i pogadać, obecnie nie masz za wiele do zaoferowania, ale gadką możesz zdobyć przychylność pracodawcy...

Ja tak zaczynałem ale wtedy było zapotrzebowanie na spawaczy po 2008 to się skończyło... a że UP wysyłały masowo w czasach kryzysu osoby na kursy spawania przy braku nowych stanowisk a wręcz ich likwidacji no to jest co jest...

Chociaż pracy dla spawaczy przybywa, no ale z doświadczeniem...
autor: Vagabundo
02 kwie 2015, 23:45
Forum: Na luzie
Temat: Spawacz
Odpowiedzi: 7
Odsłony: 1726

Ja tam twierdzę że dobre czasy dla spawaczy po kursie już minęły.. jest ich po prostu sporo...

Najbardziej sensownym rozwiązaniem, dla osoby która chce iść w stronę spawania jest po prostu udanie się na rekonesans w okolicznych firmach i podpytanie czy ktoś by nie wziął spawacza zaraz po kursie... jeśli tak to jakich uprawnień oczekuje...

Status studenta nie jest taki ważny bo sporo firm w PL to na czarno zatrudnia lub na zleceniu od jakiejś śmiesznej sumy...

Nie problem sobie narobić wszelakich kursów, warto najpierw się upewnić co robimy czy jest sens... znam wielu którzy liczyli na zatrudnienia i mieli papiery ponadpodstawowe w kilku metodach i co... nic z tego...

A jak ktoś proponuje żebyś robił jakiś egzotyczny kurs bez gwarancji zatrudnienia to również sobie daruj... bo kasę nie odzyskasz... na początek warto robić coś pospolitego może MAG i lub TIG, najważniejsze jednak trzeba dokładnie wiedzieć jaką metodą spawają okoliczne zakłady...

Oraz trzeba mieć dużo samozaparcia, bo może się okazać że jako sprzedawca mamy więcej niż spawacz zaraz po kursie...

Wróć do „Spawacz”